Pułapka na włodawskim rynkuDo zdarzenia doszło w poniedziałek (10 listopada), około godziny 9:00, na Rynku we Włodawie. Był to niefortunny wypadek, który postawił na nogi służby miejskie. Incydent miał miejsce w trakcie przygotowań do obchodów Narodowego Święta Niepodległości.Pierwszy pojazd, ciężarówka MPGK, w trakcie manewrowania wjechała na płytę fontanny wbudowanej w nawierzchnię rynku. Konstrukcja, nieprzystosowana do takiego obciążenia, zapadła się pod ciężarem pojazdu.Na pomoc uwięzionemu samochodowi wezwano drugi, większy pojazd, który niestety również utknął tuż obok.PRZECZYTAJ TEŻ: Tomaszów Lubelski: Niech żyje niepodległość! Tak świętowano 11 listopada [ZDJĘCIA]Służby miejskie gwałtownie przystąpiły do akcji. Oba pojazdy udało się wyciągnąć w ciągu około godziny. Miejsce incydentu zostało natychmiast zabezpieczone barierkami i paletami. Komentarz prezesa MPGK: "nieszczęśliwy wypadek"Głos w sprawie zabrał prezes MPGK Włodawa Tomasz Ratkiewicz, który określił zdarzenie jako nieszczęśliwy wypadek.- Kierowcy, którzy prowadzili pojazdy, to doświadczeni i odpowiedzialni pracownicy. Niestety, w takich sytuacjach czasem wystarczy drobny błąd, by doszło do uszkodzenia. Oczywiście zostaną wyciągnięte odpowiednie konsekwencje służbowe, ale najważniejsze, iż nikomu nic się nie stało – powiedział.Prezes Ratkiewicz zapewnił nas jeszcze w poniedziałek, iż naprawa szkód zostanie przeprowadzona w trybie pilnym. Usterka została usunięta tak, by obchody Święta Niepodległości 11 listopada mogły odbyć się bez żadnych zakłóceń. Dodał, iż na szczęście zapadła się jedynie płyta fontanny, a nie doszło do poważniejszych uszkodzeń instalacji.PRZECZYTAJ: Hrubieszów: Skarb Czarnoziemu, drony i ekoedukacja. Powiat, miasto i gmina szykują się do projektuReakcja burmistrza WłodawyDo zdarzenia odniósł się również Burmistrz Włodawy, Wiesław Muszyński, który w mediach społecznościowych napisał: „Zdarzyło się, nie powinno, ale się zdarzyło”. PRZECZYTAJ: Kto się boi „różowego cienia”? Spektakl wywołał oburzenie u części rodziców i radnych, zanim go wystawionoDocenił jednak szybką reakcję i pracę pracowników miejskiej spółki. - Ważniejsze jest to, iż do późnych godzin pracowali pracownicy Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej Spółka z o.o. we Włodawie i naprawiając swój błąd, zrobili wszystko, żeby na uroczystości wszystko było tak jak trzeba. I potwierdził, iż na szczęście poza kilkoma płytami nawierzchni, nie została uszkodzona instalacja fontanny.