Zakonnice od lat ratują dzieci w Oknie Życia. "Dla tego warto wstawać w środku nocy"
Zdjęcie: Okno Życia w Sosnowcu
— Nasze okno podobne jest do ubogiego betlejemskiego żłóbka. Jednak wtedy, 2 tys. lat temu na świat przyszła miłość wcielona, która jest życiem. Bo chrześcijaństwo jest apoteozą życia pod każdą postacią. Najbardziej nas boli to, iż to biedne, małe dziecko nie ma pojęcia, co je spotkało — mówi Onetowi siostra Juranda ze Zgromadzenia Karmelitanek Dzieciątka Jezus, które opiekują się Oknem Życia w Sosnowcu.