– Jesteśmy gotowi i czekamy na odpowiednie warunki pogodowe, żeby przygotować Wielką Krokiew na styczniowe zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich. W ośrodku można korzystać ze wszystkich skoczni kompleksu na Średniej Krokwi, ale na razie pogoda nie pozwala na to, by podobnie było na Wielkiej Krokwi – mówi Sebastian Danikiewicz, dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem. Na razie w stolicy polskich Tatr panuje jesienna lub wiosenna pogoda, a słupki rtęci sięgają choćby dziesięciu kresek.
Mimo tych trudności, od czwartku wszystkie skocznie na Średniej Krokwi – włącznie z największą HS-105 – są gotowe do użytkowania. – Pracownicy naszego Ośrodka dołożyli wszelkich starań, aby można było trenować. Mało tego, w Zakopanem rozpoczęły się zawody z cyklu „Orlen Cup”, co nie byłoby możliwe, gdyby mniejsze skocznie nie zostały przygotowane – dodaje Danikiewicz.
Niestety, w przypadku Wielkiej Krokwi sytuacja jest trudniejsza. W styczniu obiekt ma być przygotowany, aby możliwe było przeprowadzenie konkursów Pucharu Świata w skokach narciarskich, które są zaplanowane na 18 i 19 stycznia. Przy aktualnie panujących warunkach pogodowych, zwłaszcza wysokiej temperaturze i padającym deszczu, trenowanie na Wielkiej Krokwi nie jest możliwe.
– Obarczanie winą Centralnego Ośrodka Sportu jest pójściem na łatwiznę i odwracanie uwagi od kluczowej kwestii. Nie chciałbym usłyszeć od trenerów naszych skoczków czy komentatorów, iż głównym powodem rozczarowujących występów polskich reprezentantów jest COS. Robimy wszystko, co możliwe, aby obiekt przygotować. Śnieg na terenie Wielkiej Krokwi został w dużych ilościach zmagazynowany i zabezpieczony. Gdy tylko aura na to pozwoli, a konkretnie mówiąc spadną temperatury, to obiekt gwałtownie będzie przez naszych pracowników optymalnie przygotowany do skakania. Na warunki pogodowe, które tak bardzo to utrudniają, nie mamy jednak żadnego wpływu – podkreśla Danikiewicz.
Warto dodać, iż już od miesiąca w zakopiańskim COS dostępne są trasy biegowe. Co istotne, kolejność przygotowania obiektów do zimowego sezonu została ustalona z Polskim Związkiem Narciarskim. Również teraz, gdy pogoda nie sprzyja, z tras można korzystać, a długość każdorazowo udostępniana użytkownikom zależna jest właśnie od warunków pogodowych. Na najbliższy piątek i sobotę zaplanowane zostały zawody w ramach Małopolskiej Ligi Szkolnej, w których wystartować ma łącznie około 400 młodych adeptów biegów narciarskich.