ZAKSA nie sprostała czerwonej latarni ligi. Kędzierzynianie ulegli Norwidowi Częstochowa

1 godzina temu
Gospodarze przed starciem z ZAKSĄ mieli na swoim koncie zaledwie jedną wygraną w 11 rozegranych spotkaniach i wydawało się, iż dzisiejszy mecz będzie dla naszych siatkarzy dobrą okazją do poprawy miejsca w ligowej tabeli. Już pierwszy set pokazał jednak, iż miejscowi wcale nie zamierzają oddawać pola faworyzowanym kędzierzynianom. Nasz zespół tylko w początkowej fazie seta grał z częstochowianami jak równy z równym. ZAKSA miała duże problemy w ataku, czego efektem było gwałtownie rosnące prowadzenie Norwida i pewna wygrana gospodarzy do 17.W drugim secie podopieczni Andrei Gianiego prezentowali się lepiej i kibice oglądali bardzo wyrównane spotkanie z niewielką przewagą naszego zespołu. Przez dłuższy czas kędzierzynianie utrzymywali minimalne prowadzenie. W końcówce miejscowi przy stanie 21:24 zdołali obronić dwie piłki setowe, ale przy trzeciej próbie Igor Grobelny obił blok rywali i było 1:1.Oba zespoły kontynuowały zaciętą walkę w kolejnej odsłonie. Gospodarze lepiej weszli w seta i prowadzili 4:1, ale nasz zespół gwałtownie zniwelował stratę i aż do końca rozgrywki żadnemu z zespołów nie udało się odskoczyć od rywala na więcej niż dwa oczka. Przy stanie 21:20 asa posłał Bartłomiej Lipiński i gracze spod Jasnej Góry przejęli inicjatywę. ZAKSA nie zdołała odrobić straty i trzeci set padł łupem gospodarzy (25:23).Rozpędzeni gospodarze weszli mocno w czwartego seta i przy stanie 3:0 o czas musiał prosić trener Giani. Przerwa nie przyniosła pożądanych efektów i w dalszej części seta gospodarze stopniowo powiększali swoją przewagę przy biernej postawie kędzierzynian. Ostatecznie miejscowi zwyciężyli do 18 i ZAKSA wraca z kolejnego wyjazdu bez punktu.
Idź do oryginalnego materiału