
W najważniejszym momencie sezonu drużyna Łukasza Gieresza złapała formę, która prowadzi ją do upragnionego utrzymania w lidze. Dziś zielono – biało – czerwoni pokonali Wiślan Skawina, co znaczy, iż nie przegrali piątego spotkania z rzędu.
“Świdnia” załatwiła sprawę już w pierwszej połowie. Najpierw bramkarza gości pokonał Oliwier Konojacki, który wykorzystał koszmarny błąd golkipera Wiślan. W 43 min. na 2:0 podwyższył Mikołaj Kosior. Zawodnik zdecydował się na rajd z piłką, minął kilku rywali, a na koniec celnie uderzył po długim rogu.
Po zmianie stron miejscowi przez cały czas grali mądrze taktycznie i odpowiedzialnie, nie pozwalając na zbyt wiele rywalom. W efekcie udało im się przypilnować wyniku i komplet punktów pozostał w lotniczym mieście.
Świdniczanka Świdnik – Wiślanie Skawina 2:0 (2:0)
Konojacki 9′, Kosior 43′
Świdniczanka: Socha, Koźlik, Bayer, Tymosiak, Kosior (Brzozowski 61′), Paluch (Żabiński 85′), Konojacki (Nawrocki 75′), Futa, Szymala, Sypeń, Sikora (Bartoszek 85′)