Zamość: Organizatorzy festiwalu traktują incydent na „Eurofolku” jako przejaw braku kultury

7 godzin temu
XXII Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny „Eurofolk – Zamość 2025” trwał od 8 do 13 lipca. W Zamościu koncertowały zespoły z Indii, Kolumbii, Senegalu, Serbii, Hiszpanii i Polski. Impreza – jak co roku – zgromadziła na Rynku Wielkim tłumy widzów, którzy po koncertach nierzadko bawili się wspólnie z artystami. Zabawy nie popsuł incydent, do którego doszło na początku imprezy. Przypomnijmy: 9 lipca prezydent Zamościa Rafał Zwolak poinformował, iż podczas powrotu do miejsca zakwaterowania, po zakończeniu pierwszego festiwalowego występu, w kierunku gości z Senegalu „jakieś osoby” krzyczały na ul. Piłsudskiego: „Wyp...ać czarnuchy do Afryki, wyp...ać czarnuchy”.Świadkiem zdarzenia miały być wolontariuszki odprowadzające członków afrykańskiego zespołu do bursy. Prezydent podał również, iż straż miejska odbierała 8 lipca sygnały od „agresywnych mieszkańców”, którzy wzięli artystów za kogoś innego i żądali interwencji, bo „po rynku chodzą imigranci”.PRZECZYTAJ TEŻ: Zakończył się Eurofolk 2025 w Zamościu. Artyści z 4 kontynentów oczarowali publiczność [ZDJĘCIA]Rafał Zwolak napisał, iż „to efekt działań niektórych polityków i środowisk, które straszą nielegalnymi imigrantami i nakręcają nienawiść”. Dodał, iż incydent z obrażaniem zagranicznych artystów pokazuje, iż „nakręcana spirala strachu i nienawiści wobec imigrantów, uchodźców i »tych innych« już działa”. I iż „od słowa do noża blisko”.Zaapelował do mieszkańców o zachowanie spokoju i szacunek wobec gości z zagranicy.O sprawie zrobiło się głośno w mediach ogólnopolskich. Do incydentu odnieśli się politycy, w tym minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, przerysowując – jak zauważono – zdarzenie. „Lipiec 2025 roku, Zamość. Wobec spacerujących artystów z Hiszpanii, Indii, Senegalu, Serbii, uczestników odbywającego się od 22 lat festiwalu Eurofolk padają obelgi, a straż miejska otrzymuje zgłoszenia o najeździe uchodźców” – mówi na nagraniu szef MSZ.Radosław Sikorski zestawił Zamość z Jedwabnem, gdzie obok pomnika pomordowanych Żydów ustawiono kamienie, na których napisano, jakoby Żydzi w okupowanej Polsce „cieszyli się z autonomii, żyli z Niemcami w symbiozie”. Film kończy się apelem Radosława Sikorskiego o opamiętanie.PRZECZYTAJ: Zamość: Incydent podczas Eurofolku. Skandal czy chuligański wybryk?Według zamojskich radnych PiS nagłośnienie przez prezydenta Zwolaka chuligańskiego wybryku przyniosło miastu wyjątkowo złą reklamę.„Eurofolk” pod honorowym patronatem prezydenta Zamościa zakończył się 13 lipca. Dzień później Stowarzyszenie Przyjaciół Zespołu Pieśni i Tańca „Zamojszczyzna”, które wraz z Zamojskim Domem Kultury organizowało festiwal, wydało oficjalne stanowisko na temat incydentu. „W związku z pojawiającymi się w mediach społecznościowych komentarzami dotyczącymi incydentu z udziałem gości Eurofolku stanowczo pragniemy podkreślić, iż takie zachowanie traktujemy jako przejaw braku kultury – a nie akcję skierowaną przeciwko komukolwiek. Organizatorzy nie zostali poinformowani przez żadnego z gości, pilotów ani przedstawicieli zespołów o przejawach dyskryminacji czy nietolerancji w trakcie pobytu” – czytamy.Dalej zapewniają, iż „Eurofolk” od 22 lat jest wydarzeniem całkowicie wolnym od polityki, a jego celem jest promocja dialogu międzykulturowego, wzajemnego szacunku oraz wspólnego świętowania różnorodności.Jak przekazał 16 lipca w mediach społecznościowych prezydent Zamościa, policja zebrała materiały dowodowe w sprawie „incydentów dotyczących napaści słownej” na uczestników festiwalu i przekazała je do Prokuratury Okręgowej w Zamościu, która wszczęła śledztwo.Kolejny festiwal odbędzie się za rok.
Idź do oryginalnego materiału