Odesłali 96. latka do domu z podłączonym wenflonem – rodzina zauważyła go dzień później
Historię 96. mężczyzny, który po udarze mózgu został wypisany ze szpitala publicznego, opisał Philenews.
Dopiero dzień po wypisie rodzina mężczyzny zorientowała się, iż pod rękawem koszuli wciąż znajduje się wenflon. Rodzina oczywiście poskarżyła się w cypryjskich mediach na fakt niewłaściwego traktowania staruszka w szpitalu.
Zastanawiające jest jednak to dlaczego nikt nie zauważył w ręku mężczyzny kaniuli wcześniej. Po prostu przywieziono go do domu ze szpitala i położono do łóżka? Nikt go choćby nie umył czy chociażby nie obejrzał?
Przecież normalne jest to, iż osoba po udarze może mieć niekontrolowane ruchy ciała i sama wyrwać go sobie z ręki. To skończyłoby się wprost tragicznie!
Rodzina oczywiście złożyła skargę w szpitalu, w którym był leczony, jak i do Obserwatorium Pacjenta. Zapowiedziała także, iż będzie domagać się odszkodowania.
A może ktoś powinien złożyć na rodzinę zawiadomienie, iż nie zajęła się dziadkiem w sposób odpowiedni po wypisaniu go ze szpitala?