Dokładnie tydzień po pierwszym akcie zmagań w fazie play-off ORLEN Superligi Niebiesko-Biało-Niebiescy przystąpią do rewanżu z Energą MKS Kalisz. Tym razem Nafciarze zmierzą się na wyjeździe z podopiecznymi trenera Rafała Kuptela. Start rywalizacji zaplanowano na sobotę – 26 kwietnia na godzinę 16:00. Dopingujcie płocczan w walce o półfinał!
Wszystkich kibiców i sympatyków zapraszamy na transmisję za pośrednictwem Emocje TV.
Energa MKS Kalisz
Energa MKS Kalisz sfinalizowała rundę zasadniczą ORLEN Superligi ze zdobyczą 35 punktów na 8. miejscu. Kaliszanie odnieśli łącznie 11 zwycięstw i 15 porażek. Podopieczni Rafała Kuptela byli lepsi od Piotrkowianina Piotrków Trybunalski (33:22, 29:23), Energi MMTS Kwidzyn (34:29, 28:25), Rebud KPR Ostrovii Ostrów Wielkopolski (40:39), Górnika Zabrze (30:29), MKS Zagłębia Lubin (30:24, 28:23), Zepteru KPR Legionowo (29:28) oraz WKS Śląska Wrocław (32:31, 30:24), natomiast ulegli PGE Wybrzeżu Gdańsk (33:34, 26:29), KGHM Chrobremu Głogów (27:28, 28:29), Azotom Puławy (33:35, 32:34), Industrii Kielce (28:39, 24:40), ORLEN Wiśle Płock (19:32, 21:37), Corotop Gwardii Opole (17:30, 26:28), Górnikowi Zabrze (29:33), Rebud KPR Ostrovii Ostrów Wielkopolski (25:26) oraz Zepterowi KPR Legionowo (26:27). Siłą napędową w ofensywie drużyny byli Joel Ribeiro, który na listę strzelców wpisał się 126 razy, Jakub Moryń, który odnotował 148 asyst oraz Bartosz Kowalczyk, który 40-krotnie nie mylił się z linii 7. metra. Ponadto istotną rolę w defensywie odegrał Jan Hrdlicka, który jak dotąd odnotował 207 interwencji, co czyni go drugim najczęściej broniącym bramkarzem w lidze.
Rywalizacja w ORLEN Arenie
Sobotnie zawody rozgrywane w Płocku lepiej rozpoczęli goście, którzy po 3 minutach ich trwania prowadzili 3:1. Chwilę później na adekwatne tory weszli Nafciarze, którzy najpierw doprowadzili do wyrównania, a następnie zaczęli stopniowo powiększać dystans do przyjezdnych, umacniając się coraz bardziej na prowadzeniu. Ostatecznie dzięki swojej bardzo dobrej postawie Niebiesko-Biało-Niebiescy zeszli do szatni z przewagą 8 trafień przy wyniku – 19:11 na swoją korzyść.
Początek drugiej części rywalizacji, podobnie jak końcówka pierwszej, przebiegł pod dyktando gospodarzy, wskutek czego po kwadransie ORLEN Wisła Płock prowadziła już różnicą 15 bramek – 31:16. W kolejnych minutach pojedynku dominacja podopiecznych trenera Xaviego Sabate trwała w najlepsze, dzięki czemu rozstrzygnęli spotkanie na swoją korzyść, wygrywając pierwszy ćwierćfinał – 40:24.
Najważniejszymi ogniwami płocczan tego dnia byli Tomas Piroch oraz Dmitrii Zhitnikov, którzy na konto zespołu dopisali łącznie 12 trafień. W szeregach Kalisza najskuteczniejsi byli natomiast Bartosz Kowalczyk, Jacek Fajfer oraz Joel Ribeiro, którzy ćwierćfinałowe starcie skończyli z 4-bramkowym dorobkiem każdy.



Bilans spotkań z Energą MKS Kalisz
ORLEN Wisła Płock i Energa MKS Kalisz to rywale, których historia w ORLEN Superlidze jednoznacznie wskazuje dominatora. Sobotni ćwierćfinał w ORLEN Arenie był 17. bezpośrednim spotkaniem tych drużyn – i 17. zwycięstwem płocczan. Tym razem podopieczni Xaviera Sabate nie pozostawili cienia wątpliwości, kto rozdaje karty – przez całe zawody narzucili swoje warunki gry, popisując się efektownymi akcjami i skuteczną obroną. Wynik 40:24 mówi sam za siebie – była to demonstracja siły i jasny sygnał, iż Wisła jest gotowa na kolejne wyzwania w walce o mistrzostwo Polski. Choć drużyna z Kalisza starała się walczyć, nie była w stanie zatrzymać rozpędzonej maszyny z Płocka.
Kalisz to poważna drużyna i szanujemy ich w pełni. Podejdziemy do sobotniego meczu skoncentrowani i zmotywowani, ponieważ takie spotkania, jak to które przed nami, są dla nas bardzo istotne, aby osiągnąć poziom, który będzie dla nas istotny w kontekście dalszej rywalizacji – skomentował Mirsad Terzić, rozgrywający ORLEN Wisły Płock.
Do Kalisza jedziemy bardzo zmotywowani. Chcemy wygrać sobotnie spotkanie, prezentując się w jak najlepszym stylu i unikając łatwych błędów, ale przede wszystkim unikając kontuzji. Uważam, iż jesteśmy świetnie przygotowani do tej rywalizacji i na pewno pokażemy kawał dobrego szczypiorniaka – dodał Krystian Szostak, skrzydłowy ORLEN Wisły Płock.
Do boju Nafciarze – zróbmy to wspólnie!