Zapowiedź meczu KH Energa Toruń – GKS Tychy

gkstychy.info 1 rok temu

Jutro o godzinie 17:00 GKS Tychy na wyjeździe zmierzy się z KH Energa Toruń w ramach 35. kolejki Tauron Hokej Ligi.

W piątkowym starciu GKS Tychy na własnym lodowisku pokonał Marma Ciarko STS Sanok 4:1. Hat-trickiem popisał się Filip Komorski, a jedno trafienie na swoje konto dopisał Pavel Padakin.

Tyskiej bramki strzegł Kamil Lewartowski, który swoje ostatnie spotkanie w lidze zagrał przeciwko Zagłębiu Sosnowiec 20 grudnia. To piąty mecz Lewartowskiego w tym sezonie. Niestety nie udało się tyskiemu bramkarzowi zachować czystego konta, ponieważ na listę strzelców wpisał się Lauri Huhdanpaa. W poprzednim spotkaniu obu zespołów Fin również strzelił jedynego gola w meczu, a na bramce stał wtedy Lewartowski.

Nasz niedzielny rywal w ostatnim spotkaniu zmierzył się na wyjeździe z GKS-em Katowice. Goście byli bardzo blisko do sprawienia niespodzianki, ale ostatecznie przegrali spotkanie 3:4. Do piętnastej minuty III tercji KH Energa Toruń wygrywał, ale Mistrzowie Polski konsekwentnie walczyli do samego końca, co pozwoliło im dopisać trzy oczka za to spotkanie.

KH Energa Toruń w nowy rok wszedł w kratkę. Zespół Juha Nurminena trzy spotkania przegrał, a w dwóch odniósł zwycięstwo (przeciwko STS Sanok oraz Podhalu Nowy Targ). W tabeli między miejscami 5-7 jest duży ścisk i walka o daną lokatę prawdopodobnie może rozstrzygnąć się dopiero w ostatniej kolejce. “Stalowe pierniki” zajmują w tej chwili 7 miejsce z liczbą 39 oczek. Do piątej lokaty, na której znajduje się Comarch Cracovia brakuje im trzech punktów.

Wyróżniającymi graczami w drużynie jest Nikolai Syty (12 goli i 19 asyst) oraz Dennis Fjodorovs (10 goli i 11 asyst). W pięciu ostatnich spotkaniach Syty strzelił cztery gole, natomiast Fjodorovs zaliczył hat-tricka w meczu przeciwko STS Sanok.

Przed niedzielnym spotkaniem udało nam się porozmawiać z najbardziej skutecznym zawodnikiem KH Energa Toruń, czyli Nikolaiem Syty. Białorusin w ostatnim meczu przeciwko GKS Katowice strzelił bramkę.

Pod względem klasyfikacji kanadyjskiej masz już lepsze liczby niż w poprzednim sezonie, a przed tobą jeszcze wiele spotkań. Czy uważasz, iż jest to obecnie twój najlepszy sezon, odkąd jesteś w Polsce?

Nikolai Syty: „Myślę, iż tak. W każdym sezonie stawiam sobie za cel być lepszym we wszystkim niż w poprzednich rozgrywkach. Moim priorytetem jest pomagać drużynie swoją grą.”

Za ponad miesiąc rozpoczną się play-offy. Nad czym jako drużyna musicie najbardziej popracować do tego czasu?

Nikolai Syty: „Myślę, iż to dotyczy wszystkich komponentów. Przede wszystkim obrona i gra w przewadze, bo to bardzo ważne aspekty.”

W niedzielę zagracie przed własną publicznością z GKS-em Tychy. Jak oceniasz ten zespół?

Nikolai Syty: „Spotkania z Tychami są zawsze bardzo trudne. Cała drużyna ma wyrównany poziom, a do tego jest dobry bramkarz, któremu zawsze trudno strzelić. Mam nadzieję, iż naprawimy to w następnym meczu.

W bieżącym sezonie Tauron Hokej Ligi trzy razy mierzyliśmy się z KH Energą Toruń:

8. kolejka: GKS Tychy 1:3 KH Energa Toruń

17. kolejka: KH Energa Toruń 0:1 GKS Tychy

26. kolejka: GKS Tychy 3:0 KH Energa Toruń

W dwóch zwycięskich pojedynkach “Trójkolorowych” drużyna z Torunia nie zanotowała ani jednej bramki. Natomiast najlepszym strzelcem Tychów w spotkaniach ze “Stalowymi piernikami” jest Bartłomiej Jeziorski, który strzelił łącznie trzy gole.

Szybkie fakty:

W ostatnich pięciu spotkaniach w lidze GKS Tychy zdobył 7 punktów, natomiast zespół z Torunia uzbierał przez ten czas 5 oczek.

KH Energa Toruń są na pierwszym miejscu w lidze pod względem meczów na zero strzelonych bramek (taka sytuacja zdarzyła się im pięć razy). GKS Tychy w obecnych rozgrywkach w każdym spotkaniu strzelił chociaż jednego gola.

W I tercji spotkania tyszanie stracili zaledwie dziesięć goli. To najlepszy wynik w lidze.

Zespół z Torunia w swojej historii zdobył jeden puchar. Było to w 2005 roku, gdy drużyna sięgnęła po Puchar Polski wygrywając 5:4 z Podhalem Nowy Targ po rzutach karnych. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebowano aż 24 rzuty karne!