Nasi absolwenci chętnie podejmują współpracę ze szkołą. Uczestniczą w spotkaniach z uczniami, aby dzielić się swoimi sukcesami, pasjami i radami. Wspierają nas w różnych akcjach i imprezach. Czasami sami wychodzą z inicjatywą współpracy.

Tak było i tym razem. Pani Katarzyna Klata, absolwentka naszej szkoły, zaproponowała udział uczniów w serii spotkań, które mają na celu rozpowszechnianie sportu wśród dzieci i młodzieży, szczególnie propagowanie łucznictwa. Przypomniała, iż na terenie naszej gminy aktywnie działa sekcja łucznicza LKS Mazowsze Teresin, w której od lat prowadzone są darmowe zajęcia dla wszystkich chętnych.
O tym, iż warto uprawiać tę dyscyplinę sportu, a systematyczne ćwiczenia przynoszą efekty, świadczą sukcesy członków tej sekcji. Zajęcia treningowe realizowane są w okresie jesienno-zimowym w hali Widowiskowo-Sportowej Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji, a w okresie wiosenno-letnim na torach łuczniczych przy boiskach sportowych.

Katarzyna Klata jest polską łuczniczką sportową, która w 1996 r. zdobyła drużynowo brązowy medal olimpijski w Atlancie. Na spotkanie przyniosła olimpijską bluzę oraz paszport olimpijski z emblematem Igrzysk w Atlancie. Powiedziała do uczniów, iż każdy może znaleźć czas na uprawianie sportu, nie powinni tłumaczyć się szkołą czy nauką, bo wszystko zależy od dobrej organizacji dnia i chęci. Dodała, iż łucznictwo bardzo dobrze rozwija koncentrację uwagi. Łucznik musi skupić się przez kilka minut na technice i celu, co może przenieść się na inne dziedziny życia, choćby na umiejętność skupienia się na szkolnych zadaniach.

Sławnej trenerce towarzyszyli członkowie sekcji łuczniczej, Maria Małolepsza i Krystian Kryszkiewicz, którzy zdobywają liczne medale i brali udział w zawodach nie tylko na terenie naszego kraju. Wyjeżdżają również do wielu państw w Europie. Maria Małolepsza dwukrotnie wystąpiła w Pucharze Świata, w Madrycie oraz w Szanghaju. Jest też srebrna medalistką Halowych Mistrzostw Polski. Młoda łuczniczka podzieliła się swoimi doświadczeniami związanymi z uprawianiem tej dyscypliny. Opowiedziała o tym, iż jej sukcesy poprzedziła systematyczna i ciężka praca. Kilka lat wcześniej, będąc jeszcze w liceum, wstawała o 5.30, aby dojechać do szkoły w Warszawie. Zaraz po zajęciach przyjeżdżała prosto do GOSIR-u w Teresinie. Tu odrabiała lekcje i przygotowywała się na następny dzień, a o 17stej rozpoczynała trening łuczniczy. Trenowała kilka razy w tygodniu. Jej systematyczność została nagrodzona licznymi medalami.
Po prezentacji wszyscy uczniowie biorący udział w spotkaniu mogli praktycznie sprawdzić na czym polega strzelanie z łuku do tarczy. Wielu z nich kilkakrotnie podchodziło do wyznaczonych stanowisk i oddawało celne strzały.
Kto wie, może wśród nich są przyszli mistrzowie olimpijscy?
Jedno jest pewne, kto nie spróbuje, ten się nie dowie, czy jest to dyscyplina właśnie dla niego i czy pisany jest mu sukces.
źródło: SP w Teresinie


















