Zardzewiała kładka przy dworcu w Chełmie budzi obawy. Remontu w tym roku nie będzie

10 godzin temu
Jak wskazuje Sebastian Bielecki, kładka – mimo iż była remontowana trzynaście lat temu – ponownie ulega degradacji. Widoczna jest zaawansowana korozja elementów stalowych, a osłony zabezpieczające rozpadają się. Zgłaszane są przypadki odpadania fragmentów blachy, które spadają na tory i perony, co w oczywisty sposób rodzi pytania o bezpieczeństwo pasażerów i pieszych korzystających z przejścia.„W chwili obecnej kładka stanowi zagrożenie dla zdrowia pasażerów podróżujących pociągami” – napisał radny.W interpelacji radny pytał, czy miasto planuje remont przejścia oraz czy przygotowano kosztorysy i zakres niezbędnych prac. Jego zdaniem, w związku z trwającą budową nowego Dworca Głównego, „zasadny byłby jak najszybszy remont kładki”.W odpowiedzi prezydent Chełma Jakub Banaszek przyznał, iż miasto dostrzega problem. „Miasto widzi konieczność poprawy stanu technicznego przedmiotowego obiektu, tym bardziej, iż mieszkańcy również składają postulaty w tym zakresie” – napisał prezydent.Jednocześnie zaznaczył, iż choć „bezpieczeństwo użytkowników kładki jest dla nas kwestią bardzo ważną”, to realizacja prac w najbliższym czasie nie będzie możliwa. „Ze względu na obecne uwarunkowania budżetowe oraz ograniczone środki finansowe realizacja prac nie jest możliwa w bieżącym roku” – poinformował.Czy więc miasto zabezpieczy pieniądze na ten cel w budżecie na 2026 rok? Tego dowiemy się podczas piątkowej sesji rady miasta Chełm, podczas której radni przyjmą (lub nie) propozycję budżetu przygotowaną przez urzędników. Jak przypomniał prezydent, miasto administruje kładką na podstawie umowy zawartej w 2012 roku z PKP Polskie Linie Kolejowe, która zobowiązuje samorząd m.in. do bieżącego utrzymania i zapewnienia bezpieczeństwa obiektu. Na kompleksowy remont kładki mieszkańcy będą musieli jednak jeszcze poczekać.Czytaj także:
Idź do oryginalnego materiału