Dwóch mężczyzn z podłukowskiej miejscowości, 51-latek i jego 18-latni syn, usłyszeli zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności osobistej dwóch ratowników medycznych. To wynik tego, co działo się wieczorem 30 kwietnia w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Łukowie. W środę 30 kwietnia po godzinie 20.00 łukowscy policjanci zostali powiadomieni o awanturze do jakiej doszło w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Mundurowi, którzy przyjechali we wskazane miejsce dowiedzieli się, iż dwaj mężczyźni kłócąc się z personelem medycznym placówki znieważyli dwóch ratowników medycznych.
Ponadto 51-latek i jego 18-letni syn uderzyli interweniujących ratowników medycznych.
Ze wstępnych ustaleń wynika, iż mężczyźni przyjechali do szpitalnego oddziału z matką starszego z nich. Zniecierpliwieni czasem oczekiwania na poradę lekarską zaczęli awanturować się na korytarzu, nie reagowali na prośby personelu dotyczące wyrozumiałości i uwzględnienia obecności innych pacjentów. Jeden z ratowników medycznych, który poprosił awanturującego się 51-latka opuszczenie szpitalnego korytarza, został wówczas uderzony przez 18-letniego młodzieńca. Wtedy na pomoc koledze ruszył drugi ratownik, który również został uderzony. Pokrzywdzeni ratownicy byli jednocześnie wyzywani i obrażani przez napastników.
W wyniku zdarzenia ratownicy doznali obrażeń ciała, na szczęście urazy nie zagrażają ich życiu i zdrowiu.
Policjanci zatrzymali 51-latka i jego syna. Mężczyźni byli trzeźwi, noc spędzili w policyjnej celi. Prowadzący postępowanie policjanci wyjaśniając okoliczności zdarzenia przesłuchali pokrzywdzonych ratowników medycznych i ustalonych świadków.
Poczynione ustalenia i wykonane czynności pozwoliły na przedstawienie zarzutów 51-latkowi i jego 18-letniemu synowi. Za naruszenie znieważenie i naruszenie nietykalności ratowników medycznych wykonujących swoje obowiązki służbowe grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.