Upalny i suchy początek lata
Mieszkańcy Wrocławia przyzwyczaili się w tym roku do wyjątkowo stabilnej pogody. Ostatnie tygodnie to pasmo gorących, słonecznych dni – temperatury regularnie przekraczały 28°C, a upalne noce utrudniały odpoczynek. Opady, jeżeli się pojawiały, były krótkie i przelotne. Na wrocławskich osiedlach można było zauważyć wypalone trawniki, a w parkach panowała susza. Tak długi okres bez większych burz sprzyjał weekendowym wypadom nad Odrę, rekreacji na Wyspie Słodowej i nocnym spacerom po rozgrzanym rynku.
Co nas czeka?
Synoptycy ostrzegają jednak, iż w najbliższym tygodniu czeka nas zupełnie inny scenariusz. Do Wrocławia dotrze chłodny front atmosferyczny, który zderzy się z rozgrzanym powietrzem, przynosząc nagłe burze i gwałtowne ochłodzenie. Już od poniedziałku wieczorem prognozowane są intensywne opady deszczu, lokalnie możliwe są gradobicia i porywisty wiatr, który w porywach może osiągać choćby 80 km/h. Temperatura w dzień spadnie choćby o 10°C w porównaniu z ostatnimi dniami – maksymalnie 18–22°C.
Najbardziej niebezpieczne mają być wtorek i środa, kiedy to nad miastem mogą przejść nawałnice z intensywnymi wyładowaniami atmosferycznymi. Mieszkańcy powinni przygotować się na utrudnienia komunikacyjne, podtopienia w newralgicznych punktach miasta i możliwe przerwy w dostawie prądu.
Apel służb i ostrzeżenia
Służby miejskie apelują o ostrożność – warto zabezpieczyć balkony, tarasy i ogrody przed silnym wiatrem. Kierowcy powinni liczyć się z powalonymi gałęziami i ograniczoną widocznością podczas burz. Meteorolodzy przypominają także, aby unikać parkowania pod drzewami oraz nie wychodzić z domu w czasie gwałtownych wyładowań.
Zmienna aura w lipcu
Eksperci prognozują, iż po kilkudniowym ochłodzeniu pogoda ponownie się ustabilizuje, jednak upały nie wrócą od razu. Druga połowa lipca ma być bardziej umiarkowana – wrocławianie mogą spodziewać się temperatur w granicach 23–26°C i przelotnych, letnich opadów.
Jedno jest pewne – po kilku tygodniach letniej sielanki pogoda we Wrocławiu przypomni o swojej kapryśności. Miejmy nadzieję, iż nadchodzące burze gwałtownie odejdą w zapomnienie, a miasto odzyska letnią równowagę.