Zaskakujący mistrzowie jesieni w 4 lidze. „Zapracowaliśmy sobie na to”

3 godzin temu

Łukasz Baliński: Jesień zakończona wyjątkowo szybko. Trochę za mało grania czy jednak tak jest lepiej?

Adrian Pajączkowski, trener Ruchu Zdzieszowice: Na pewno te 13 kolejek to mało, przydałyby się jeszcze ze dwa mecze więcej rozegrać. I to mimo tego, iż kadry nie mamy zbyt szerokiej. Dlatego cieszymy się, iż pozostało jedno spotkanie w wojewódzkim pucharze, które może być fajnym ukoronowaniem dobrego roku.

Jaka była ta nasza 4 liga jesienią 2025 roku?

– Przede wszystkim poziom rozgrywek się wyrównał. W zasadzie poza Piastem Strzelce Opolskie i dwoma, trzema meczami, gdzie były naprawdę wysokie wyniki, to niezwykle często praktycznie każde rozstrzygnięcie było możliwe. choćby te zespoły, które zajmują niską pozycję w tabeli, też umieją grać w piłkę. Tym bardziej więc walka o utrzymanie będzie niezwykle ciekawa. Natomiast o ile chodzi o czołówkę, to jest ona taka jak się w sumie spodziewaliśmy.

Z wami na samej górze?

– Zdawałem sobie sprawę, iż będziemy grali o czołowe lokaty, ale dla mnie osobiście jest bardzo dużą niespodzianką i miłym zaskoczeniem, iż to my skończyliśmy jako mistrz jesieni. Bo nie ma co ukrywać, iż pod wieloma względami Stal Brzeg i Małapanew Ozimek są zdecydowanie mocniejsze od nas.

Która z innych ekip zaskoczyła na plus, a która zaskoczyła na minus?

– Na pewno bardzo dobrze i znacznie lepiej niż w latach poprzednich radzili sobie beniaminkowie. Szczególnie duet z Domaszkowic i Namysłowa. Aczkolwiek przyznam szczerze, iż ja tych ekip nie traktuję jak nowicjuszy. To przez składy, które posiadają i zawodników jakich ściągnęli po awansie.

Uważam, iż to są mocne czwartoligowe zespoły, z ogranymi na tym szczeblu piłkarzami. I to procentuje w postaci dużej liczby „oczek”. To też sprawia, iż ta liga po prostu jest dużo bardziej wyrównana niż była. Na minus z kolei Po-R-Wie Większyce i Fortuna Głogówek, które prezentują się zdecydowanie poniżej swoich możliwości. Do tego grona dodałbym też team ze Starościna, bo po wzmocnieniach tam dokonanych wydawało mi się, iż też będzie wyżej.

Z jednej strony wasze mistrzostwo to niespodzianka, ale z drugiej przypadku nie ma. Nie wygraliście tylko dwóch meczów, jedna pechowa porażka, plus najlepsza ofensywa i druga defensywa.

– Bilans naszych gier też na to ewidentnie wskazuje. Łącznie z tym, iż przegraliśmy po raz pierwszy i jedyny w przedostatniej kolejce. To wszystko pokazuje, iż naprawdę mieliśmy świetną rundę i cieszymy się na pewno tym momentem. Tym bardziej, iż bardzo mocno zapracowaliśmy sobie na to. Począwszy od piłkarzy przez sztab po działaczy i prezesa. To wszystko złożyło się na fajny wynik. I zasługujemy na to żeby w tej ścisłej czołówce ligi być.

Idziecie na awans?

– Nie chciałbym za daleko wybiegać w przyszłość, bo mam świadomość naszych bolączek. Zatem ze spokojem podchodzimy do tej kwestii awansu i nie ma u nas przesadnego hurraoptymizmu w związku z zajmowaną lokatą. Zdajemy sobie też bowiem sprawę, iż wiosna będzie trudniejsza i to nie tylko dla nas, ale i dla większości zespołów.

Załóżmy, iż zakończycie na pierwszym miejscu. Korzystacie z tego?

– Tak daleko może nie będziemy wychodzić w przyszłość, bo dzisiaj sytuacja w świecie piłki jest dynamiczna. Różne rzeczy w klubach się dzieją, łącznie z tym, iż niektóre znikają z mapy piłkarskiej, co chwilę się słyszy takie różne historie, czego mieliśmy przykład niedawno u nas. Kompletnie więc nie wchodzimy w ten temat. Wiosną dalej będziemy stawiać sobie te tzw. małe cele czyli każdy najbliższy mecz. Tak czy inaczej najpierw trzeba takie miejsce premiowane zająć. I to jest pierwsza sprawa czyli czysto sportowa. Druga to są kwestie organizacyjne na które ja czy zespół nie mamy kompletnie wpływu.

To co was czeka wiosną?

– Zobaczymy na ile będziemy mocni wówczas. Czy ktoś dojdzie czy zostaniemy z tą ekipą którą w tej chwili posiadamy. Przede wszystkim to bym sobie życzył żeby wszyscy zostali i żebyśmy mogli dalej pracować wspólnie i tworzyć zespół, który tak fajnie się sprawdził jesienią. I wiosną to cały czas potwierdzać.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania

Idź do oryginalnego materiału