Piłkarską wiosnę rozpoczynamy zwycięstwem w Różańcu. Po bramkach Kamila Woźniaka i Rafała Kycki pokonaliśmy Grom 2:1 (1:1).
Mecz rozpoczął się fatalnie. Mikołaj Kula prostopadłym podaniem uruchomił Jakuba Stefana, który wpadł w pole karne. Odważnym wyjściem próbował zażegnać niebezpieczeństwo Patryk Dobromilski, ale arbiter uznał, iż nasz bramkarz faulował gracza miejscowych, i wskazał na wapno. Kamil Kaproń uderzył precyzyjnie pod poprzeczkę i gospodarze prowadzili 1:0.
Gryf błyskawicznie ruszył do przodu, zamykając miejscowych na własnej połowie boiska. Dwukrotnie sprawę powinien załatwić Bartłomiej Panas, który przegrywał pojedynki z Wojciechem Markowiczem. Przy trzeciej próbie nie było już zmiłuj! Damian Baran wypuścił w uliczkę Kamila Woźniaka, a Bedy płaskim uderzeniem doprowadził do wyrównania. Po chwili kapitalną akcją popisał się najlepszy na placu gry Hubert Sałamacha. Gucci przejął piłkę w środku pola, podciągnął kilkanaście metrów i huknął minimalnie obok słupka.
Po zmianie stron Gryf przez cały czas miał dużą przewagę, raz za razem stwarzając sobie okazje bramkowe. Udało się dopiero po rzucie rożnym, gdy do zbyt krótko odbitej piłki doskoczył Rafał Kycko i umieścił piłkę w samym okienku bramki miejscowych. Mecz mógł zamknąć Mikołaj Grzęda. Z prawego skrzydła ładnie do środka ściął Bartłomiej Panas, który przytomnie wycofał na szósty metr. Grzędi huknął bez namysłu, ale niestety obok słupka.
Kilka minut przed końcem okazję bramkową stworzyli sobie gospodarze. W polu karnym bardzo ładnie zachował się Dawid Pigan, strzelając minimalnie niecelnie. W odpowiedzi bliski szczęścia był Bartosz Klimkowski. Mimo nie najlepszej skuteczności pewnie wygraliśmy w Różańcu i przywozimy do Zawady komplet punktów.
- Cieszymy się z udanej inauguracji. Pierwsze ligowe mecze zawsze są wielka niewiadomą. Nie ustrzegliśmy się błędów, ale na pewno w naszej grze zdecydowanie więcej było pozytywów. Niemal przez cały mecz meczu prowadziliśmy grę, często grając w ataku pozycyjnym. Byliśmy zespołem lepszym i odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo – podsumował mecz trener Sebastian Luterek.
W następnie kolejce (niedziela, 14.00) zagramy na wyjeździe ze Stalą Kraśnik.
GROM RÓŻANIEC – GRYF GMINA ZAMOŚĆ 1:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Kaproń 6 (z karnego), 1:1 Woźniak 35, 1:2 Kycko 57.
GRYF: P. Dobromilski – Wolanin, D. Dobromilski, Tomasiak, Wołoch (90 Marczyk) – Dębicki (60 Pupeć), Woźniak (65 Klimkowski), Sałamacha, Panas (87 Kurzawa), Kycko (76 Cymerman) – Baran (56 Grzęda).
Sędziował: Bartosz Barda.