
Jeden mecz w lidze nie decyduje o tym czy uda się osiągnąć założony cel, ale z pewnością może do niego przybliżyć. A jeżeli tak, to kolejny krok w stronę awansu zrobili w weekend piłkarze żółto – niebieskich. Zwycięstwo w Białej Podlaskiej trzeba docenić podwójnie, bo to trudny teren, na którym czeka zawsze niewygodny rywal.
Spotkanie nie rozpoczęło się dobrze dla świdniczan. Już w 8 min. gry we własnym polu karnym przewinił Wiktor Marek, a sędzia wskazał na jedenasty metr. Do futbolówki podszedł Maksym Horzhui i po chwili cieszył się z gola. Młody piłkarz Avii, który sprokurował rzut karny gwałtownie odkupił swoje winy. Najpierw w 17, a później w 27 minucie rywalizacji wykorzystał podania od Dave’a Assuncao, dając swojej drużynie prowadzenie. Do przerwy skromnie wygrywali przyjezdni.
Po wznowieniu gry obie ekipy szukały sposobu na sforsowanie defensywy przeciwnika. Bramkarza Podlasia próbował zaskoczyć strzałem z rzutu wolnego Andrij Remeniuk, blisko powodzenia był także Arkadiusz Maj, po którego uderzeniu futbolówkę z linii bramkowej wybił obrońca. Gospodarze mogli z kolei wyrównać po strzale Horzhui’a. Ukrainiec pewnie już widział piłkę w siatce, ale na jej drodze stanął Mateusz Białka, popisując się kapitalną interwencją.
– Odnieśliśmy bardzo ważne zwycięstwo, na niełatwym terenie – mówi Wojciech Szacoń, szkoleniowiec świdniczan. – Mogliśmy wcześniej zamknąć mecz i oszczędzić sobie nerwowej końcówki. Z przebiegu całego spotkania uważam, iż zasłużyliśmy na wygraną. Mieliśmy oczywiście swoje problemy, przede wszystkim motoryczne, ponieważ starcie z Ruchem w czwartek kosztowało nas sporo sił. Przed nami kolejny, intensywny tydzień, bo już w środę zmierzymy się w pucharze z Lublinianką, a w weekend czeka nas bardzo istotny pojedynek z Wiślanami w lidze.
Dzięki niedzielnej wygranej Avia zbliżyła się na dystans dwóch punktów do prowadzącego w tabeli KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Trzecie miejsce zajmuje Chełmianka. Do żółto – niebieskich traci jedno „oczko”.
Podlasie Biała Podlaska – Avia Świdnik 1:2 (1:2)
Horzhui (8’ rzut karny) – Marek (17’, 27’)
Podlasie: Jeż, Mikołajewski (Dmitruk 72’), Konaszewski, Gocha, Mróz (Maluga 58’), Orzechowski, Nojszewski (Andrzejuk 46’), Horzhui, Jakóbczyk (Urbański 46’), Kosieradzki, Dobruk (Wnuk 46’)
Avia: Białka, Dobrzyński, Kursa, Rozmus, Assuncao (Kalinowski 65’), Kamiński, Uliczny (Popiołek 82’), Remeniuk (Pigiel 61’), Marek (Żmuda 61’), Małecki (Zuber 82’), Maj