Zastal dziś piekielnie mocny w Lublinie i wygrał ze Startem!!!

1 godzina temu
Zdjęcie: Zastal dziś piekielnie mocny w Lublinie i wygrał ze Startem!!!


Koszykarze Zastalu Zielona Góra wygrali na wyjeździe ze Startem Lublin 91-77.

Zastal zagrał świetne 3 kwarty, w czwartej trochę się rozluźnił, ale i tak zdecydowanie pokonał rywala w jego hali.

Warto dodać, iż według naszych nieoficjalnych informacji klub żegna się z Petarem Rakićevićem, który od prawie 2 miesięcy był w Zielonej Górze, ale miał problemy z kolanem, do tego nie był najlepiej przygotowany do sezonu. Lada chwila powinniśmy się też dowiedzieć, kto inny opuści zespół.

A Zastal jest blisko podpisania umowy z Justinem Turnerem, który w zeszłym sezonie grał w Anwilu Włocławek.

Dziś tymczasem nasza ekipa świetnie zaczęła I kwartę – grał dobrze w obronie, a i tak w końcu funkcjonował.

Na dzień dobry było 5-0 po rzutach Cartiera i Fayne’a, potem Start wyrównał na 7-7, ale od tego momentu zespół z Zielonej Góry zrobił serię 14-3 i w 8 minucie prowadził już 21-10 po osobistym Sitnika. Naszej drużynie wpadały trójki – mieli je na koncie Cartier dwie, Maughmer czy Mazurczak.

W końcówce Star odrobił trochę strat, ale Zastal i tak po 10 minutach prowadził 23-15.

Początek II kwarty i Zastal przez cały czas bardzo dobrze – seria 8-2 i prowadzenie 31-17 w 14 minucie, a 2 minuty później pozostało lepiej, bo po trójce Garrisona i podkoszowym wejściu Fayne’a Zastal wygrywa niewiarygodną 20-punktową przewagą 39-19!

Do końca tej połowy Zastal trzymał wysokie prowadzenie grając dobrze w obronie i na moment wyszedł choćby na 23-punktową przewagę. I połowa skończyła się natomiast trójką Wrighta ze Startu i po 20 minutach zielonogórzanie prowadzili 54-37.

Początek II połowy zaczyna się bez zmian – Zastal dobrze i odskakuje na 62-49 po lay-upie Maughmera w 24 minucie.

Minutę później po akcji Garrisona jest już 66-42 dla przyjezdnych i do końca kwarty….jeszcze lepiej. Po trójkach Mazurczaka i Woronieckiego Zastalowcy prowadzą już 79-53, a po 30 minutach jest 79-55. Wygrana już blisko.

Zastal zaczyna 4 kwartę od 26 punktów przewagi po koszu Maughmera, ale potem jakby już zaczynał kończyć mecz za gwałtownie i Start zaczyna czuć krew! W 35 minucie jest już tylko 84-68! Trener Miłoszewski wściekle podskakuje przy bocznej linii po słabych akcjach swojego zespołu.

37 minuta – Zastal ma już tylko 15 punktów przewagi po wolnych Forda z Lublina jest 87-72.

Na szczęście w końcówce Szumert i Garrison opanowują sytuację i nasz zespół wygrywa 14 punktami!

Idź do oryginalnego materiału