"Zawsze będziemy się bać". To miejsce powinno być przestrogą dla Europy. "Wkrótce nie będziemy mieli choćby czego pić"
Zdjęcie: Zniszczenia w Metamorfosi
To miejsce to kolejny dowód na to, iż zmiany klimatu nie są już tylko abstrakcją — ale iż Europejczycy odczuwają je na własnej skórze. Okolice greckiej gminy Metamorfosi mierzą się z bezprecedensową falą ekstremalnych zjawisk pogodowych, które sprawiają, iż wielu mieszkańców straciło dachy nad głową i stanęło przed wyborem: zostawić wszystko lub próbować odbudować to, co zostało, nie mając pewności, czy katastrofa się nie powtórzy. — To była tętniąca życiem wieś, ale teraz mamy tylko pogrzeby — mówi jedna z lokalnych kobiet. Społeczność nie boi się przyznać, iż staje się grupą jednych z pierwszych uchodźców klimatycznych Europy.