Kuczyński sam przyznaje, iż został rzucony trochę na głęboką wodę, gdyż nauczycielowi wychowania fizycznego niepełniącemu wcześniej podobnego stanowiska, po odwołaniu poprzedniego dyrektora OSiRu powierzono stanowisko PO, a następnie dyrektora obiektu.
- Wtedy nie było jeszcze pływalni pod moim nadzorem, nie było też hali nr 2, która została wybudowana w późniejszym czasie. Był wówczas jedynie stadion piłkarski, lekkoatletyczny i hala nr 1, wspomina Kuczyński. - Gdy rozpoczynałem pracę w OSiRze, to można powiedzieć, iż stan techniczny obiektów był na 4 w skali 10-stopniowej. Trzeba było, zatem brać się do pracy.
Jednak, gdy w 1998 roku burmistr