Część zbiorów z kolekcji księdza Walentego Ślusarczyka, przechowywanej w opactwie cystersów w Wąchocku, wzbogaciło wystawę „Rzeczpospolita powstańcza. Insurekcja kościuszkowska i jej tradycje” w Muzeum Historii Polski w Warszawie.
Zbiory księdza Ślusarczyka obejmują setki artefaktów i dokumentów z różnych epok. Od kilku lat są ewidencjonowane i konserwowane. Dwa lata temu do Wąchocka trafili muzealnicy z Warszawy, poszukując eksponatów na wystawę upamiętniającą powstanie kościuszkowskie. Wybrane zostały cztery przedmioty, mówi opiekun zbiorów Wioletta Sobieraj:
– To karabela polska, nazywana też szablą bojową, oryginalne pismo Tadeusza Kościuszki do Stanisława Augusta z prośbą o dymisję, klamra od pasa z inskrypcjami ostatniego króla Polski i blaszka z bandoliery, czyli szerokiego pasa przypinanego przez ramię, który służył do przenoszenia amunicji.

Przed wysłaniem eksponatów do Warszawy, świętokrzyski wojewódzki konserwator zabytków nakazał przeprowadzenie ich renowacji. Koszty prac poniosła Muzeum Historii Polski dodaje Wioletta Sobieraj:
– Konserwacja wydobyła prawdziwe piękno wszystkich przedmiotów. Na karabeli można wyraźnie odczytać napis „Vivat Konstytucyja”, na złoconej blaszce widać hasło Insurekcji Kościuszkowskiej „Wolność, Całość, Niepodległość”. Z kolei klamra od bandoliery została naprawiona, bo widać było na niej ślady wcześniejszego, nieprofesjonalnego sposobu przymocowania inicjałów do klamry. Teraz zostały odczepione i we adekwatny sposób umieszczone na miejscu.
Wąchockie eksponaty są częścią opowieści o powstaniu kościuszkowskim:
– Szczególne wrażenie robi dokument pisany przez Tadeusza Kościuszkę do Stanisława Augusta Poniatowskiego, który jest umieszczony w osobnej gablocie jako jeden z najcenniejszych przedmiotów, przy nim wisi portret dowódcy – relacjonuje.
Wystawa będzie prezentowana w Muzeum Historii Polski do 23 listopada.




