Zdemolowali rywala

rc.fm 1 dzień temu

Prowadzili w trzeciej kwarcie różnicą choćby 38 punktów, grając na niespotykanym wręcz poziomie. Mowa o koszykarzach Tasomix Rosiek Stali Ostrów, którzy ostatecznie w niedzielny wieczór pokonali we własnej hali Dziki Warszawa 94:67.

Ostrowski zespół zagrał w niedzielę w zaledwie 7-osobowej rotacji. Z uwagi na stłuczony miesięń do gry nie był zdolny Max Egner. Mimo wąskiego składu, zespół Andrzeja Urbana zagrał koncertowo. Do przerwy prowadził 53:28. W trzeciej kwarcie trafiał trójkę za trójką i odskoczył Dzikom Warszawa choćby na 38 punktów. Po rzutach wolnych Mateusza Zębskiego w 30 minucie Stal prowadziła 83:45.

Kapitalnie z dystansu trafiał Adas Juškevičius. Vene, Skele czy Kulig również brylowali w tym elemencie. Stal trafiła 13 trójek na 26 prób. Skuteczność ostrowskiej drużynie spadła dopiero w czwartej kwarcie, w której przez pięć minut nie zdobyła punktu i otworzyła ją wynikiem 0-9. Rozluźnienie przy tak wysokim prowadzeniu było jednak rzeczą naturalną.

Generalnie Stal zdemolowała wręcz rywala, z którym nigdy wcześniej nie wygrała, zwyciężając 94:67. Dla ostrowian to siódma wygrana w okresie i udane otwarcie rundy rewanżowej rozgrywek Orlen Basket Ligi.

Tasomix Rosiek Stal Ostrów – Dziki Warszawa 94:67 (28:16, 25:12, 31:22, 10:17)

Stal: Juškevičius 21, Šķēle 18, Kulig 16, Vene 15, Lambrecht 11, Wojcik 7, Zębski 6.

Autor:

Personalia

e-mail [email protected]

Nazwisko:

Maciej Kmiecik

NEWS nr 2:

N
Idź do oryginalnego materiału