„Zdemontowali system komunistyczny”. 45 lat od Lubelskiego Lipca

5 godzin temu
Zdjęcie: „Zdemontowali system komunistyczny”. 45 lat od Lubelskiego Lipca


Mija 45 lat od rozpoczęcia robotniczych protestów na Lubelszczyźnie. W 1980 roku przez całą Lubelszczyznę przeszła fala strajków nazywanych Lubelskim Lipcem. W tym czasie protesty odbyły się w ponad 150 zakładach pracy. Robotnicy domagali się m.in. podwyżek płac, poprawy warunków pracy, a w kilku przypadkach niezależności związków zawodowych.

– To okazja, by przypomnieć historię bohaterów, którzy zdemontowali system komunistyczny w Polsce – mówi przewodniczący Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” w Lublinie Marek Wątorski. — Bohaterstwo mieszkańców Lubelszczyzny to przede wszystkim wielki, heroiczny i odważny bunt w WSK-Świdnik, najpierw w jego filii w Tomaszowie Lubelskim, a później w głównym zakładzie. No i podpisanie pierwszego w PRL-u porozumienia pomiędzy robotnikami a władzą komunistyczną.

– Całe lata komunizacji skończyły się fiaskiem – mówi dyrektor lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej dr Robert Derewenda. – Naród pozostał wolny i te wolność wyrażał w sprzeciwie społecznym. Widać go było w roku 1956, 1968, 1970 roku, ale najbardziej w roku 1980. I tu (na Lubelszczyźnie – red.) zaczęła się ta lawina, której komuniści nie byli już w stanie powstrzymać.

Obchody 45. rocznicy Lubelskiego Lipca 1980 roku rozpoczną się w niedzielę (20.07) o godzinie 15.30 pod Pomnikiem Wdzięczności w Lublinie. Następnie o godzinie 16.15 zostaną złożone kwiaty przy pomniku bł. ks. Jerzego Popiełuszki. O godzinie 17.00 rozpocznie się uroczysta msza w archikatedrze lubelskiej. Na godzinę 19.00 zaplanowano galę z okazji 45-lecia Lubelskiego Lipca, która odbędzie się w Centrum Kongresowym Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.

Protesty, określane dziś jako Lubelski Lipiec, rozpoczęły się 8 lipca 1980 roku w WSK Świdnik, gdy robotnicy dowiedzieli się o podwyżce cen w zakładowej stołówce. (Wcześniej 26 czerwca 1980 roku doszło do strajku w WSK Tomaszów Lubelski). W kilka dni strajki objęły całą Lubelszczyznę. Według danych „Solidarności” brało w nich udział ponad 150 zakładów pracy, w tym 90 w Lublinie, i około 80 tysięcy pracowników. Później tamtego lata protesty rozlały się na Wybrzeże i inne części Polski, doprowadzając do podpisania porozumień sierpniowych z komunistycznym rządem w Stoczni Gdańskiej i powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”.

InYa / opr. ToMa

Fot. Iwona Burdzanowska / archiwum RL

Idź do oryginalnego materiału