Zebra potrzebna „na już”. Piesi przekraczają ruchliwe skrzyżowanie „na dziko”

27 minut temu

Przejście dla pieszych potrzebne jest tam „na już” – chodzi o skrzyżowanie ulic Woronicza i Madalińskiego. Najbliższe pasy znajdują się około 150 metrów od skrzyżowania.

Przez cztery pasy i torowisko „na dziko”

Choć zebry nie ma, wielu przechodniów decyduje się na przekroczenie tam czteropasmowej jezdni i dwóch pasów torowiska dla tramwajów „na dziko”.

Jak mówią rozżaleni okoliczni mieszkańcy, niedaleko skrzyżowania znajdują się przychodnia i przedszkole.

To będzie duża inwestycja

Jak podkreśla Jakub Dybalski ze stołecznego Zarządu Dróg Miejskich, drogowcy nie zlecili jeszcze tej inwestycji, ale przebudowa skrzyżowania i utworzenie tam przejścia dla pieszych są na liście priorytetów.

Oczywiście taka inwestycja oznaczałaby osygnalizowanie tego skrzyżowania, bo mówimy o przejściach przez cztery pasy ruchu i torowisko. Jest to potencjalnie dość duża inwestycja. Tak czy siak, najpierw musi nam zostać zlecona wraz z zapewnionym finansowaniem – wyjaśnia Dybalski.

W ciągu ostatniego roku na skrzyżowaniu ulic Woronicza i Madalińskiego na warszawskim Mokotowie doszło do kolizji i wypadku, jak jednak informuje stołeczna policja – w żadnym z nich nie brał nie udziału pieszy.

Wszelkie propozycje zmian w przestrzeni miejskiej mieszkańcy stolicy mogą kierować na ogólnowarszawski numer kontaktowy 19115.

Idź do oryginalnego materiału