Żeby nie zapomnieć... Agata i Dominik Pastewka na chwilę przed godziną W

pultusk24.pl 21 godzin temu
- Zaczęło się 9 lat temu od plakatu, który namalowała moja bratanica Olga, córka mojego brata Pawła. Odwiedzała dziadków razem z naszymi dziećmi. Olga miała wtedy chyba 16 lat i pasjonowała się historią Powstania Warszawskiego i II Wojny Światowej. I po prostu razem namalowali ten plakat. Od tego się zaczęło… – mówi nam pani Agata (od red.: kamienica to rodzinny dom p. Agaty). O „Dzieciach z Bramy Kościuszki 39”, pielęgnowaniu pamięci historycznej, wadze Powstania Warszawskiego, powstańczych orderach i specjalnym kamyczku z przesłaniem opowiadają Agata i Dominik Pastewka - twórcy społecznej inicjatywy „Dzieci z Bramy Kościuszki 39”. Rozmawiam z Nimi na kilka dni przed 81. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego i Godziną „W”, podczas której od lat zatrzymuje się Pułtusk oddając cześć Powstańcom Warszawskim. Jaki jest początek historii „Dzieci z Bramy Kościuszki 39”?

AP: Zaczęło się 9 lat temu od plakatu, który namalowała moja bratanica Olga, córka mojego brata Pawła. Odwiedzała dziadków razem z naszymi dziećmi. Olga miała wtedy chyba 16 lat i pasjonowała się historią Powstania Warszawskiego i II Wojny Światowej. I po prostu razem namalowali ten plakat. Od tego się zaczęło...Podchwyciła to koleżanka, która sfotografowała ten plakat i tak zaiskrzyło, iż mimo iż jesteśmy 60 kilometrów od Warszawy, to jednak historia Powstania Warszawskiego jest nam dość bliska. Kamienica, w której mieszkamy – jest to ponad stuletnia kamienica, która też swoją historię niesie… i pomyśleliśmy, iż czemu nie? Można datę 1 sierpnia kultywować i upamiętniać. W sumie nie tylko na 1 sierpnia się skończyło, bo pamiętamy o wszystkich ważnych patriotycznych datach. Ale 1 sierpnia, w związku z tym, iż są to wakacje i dużo wolnego czasu, t
Idź do oryginalnego materiału