Zbyszek Karpowicz, wokalista, założyciel i serce zespołu Karpowicz Family gościem Szlagierowej Listy TVS. Zespół zdobył aż pięć gwiazdek i odebrał dyplom wyróżniający. To nagroda przyznawana przez widzów stacji, którzy od lat wiernie towarzyszą zespołowi.
Jak przyznaje wokalista, to duża zasługa piosenki, która niesie ze sobą pewien przekaz.
— Mieliśmy przyjemność odebrać dyplom, który nam mówi o tym, iż jesteśmy z naszą piosenką w ścisłym finale w Szlagierowej Liście. Jest to utwór „Uśmiechaj się do Ludzi”, bo jest naprawdę bardzo ładnie skomponowany, o fajnym tekście. Mówi dużo pozytywnego o tym, iż trzeba się uśmiechać do ludzi, bo ten uśmiech na pewno będzie oddany — zapowiada Zbyszek Karpowicz.
Ze Świętochłowic do scen w Europie
Historia zespołu Karpowicz Family sięga lat 90. Jak wspomina Zbyszek, wszystko zaczęło się dużo wcześniej, od pasji i muzycznej przygody w Domu Kultury na Zgodzie w Świętochłowicach.
— Grałem wtedy pod okiem pana Śmieszka. Przez lata zagraliśmy razem ponad siedemset wesel! W pewnym momencie poczułem jednak, iż to się kończy, a ja wciąż chcę tworzyć. Zaprosiłem więc do współpracy saksofonistę z tamtego zespołu i ruszyliśmy dalej — wspomina.
Zbyszek początkowo występował pod własnym nazwiskiem, jednak z czasem dołączyła do niego rodzina. Najpierw córka, potem synowa, a później kolejne pokolenia. Tak narodził się zespół Karpowicz Family, który w tym roku świętuje 25-lecie działalności. Przez ostatnie lata koncertowali nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Od Monako i Nicei, po Monachium, Austrię czy Chorwację.
To pasja i niesamowita energia
Karpowicz Family to nie tylko muzyka. To energia, euforia i taniec na każdym koncercie.
— Kiedy gramy koncerty, scena jest pełna, a pod sceną jeszcze więcej ludzi – dodaje Zbyszek.
Mimo upływu lat podczas muzycznej kariery, siły nie brakuje. Jak zapowiada założyciel zespołu, dopóki będą siły to będą koncerty i nowe piosenki.
— Co roku pokonujemy tysiące kilometrów, ale dopóki są siły i chęć, będziemy grać dalej. Już szykujemy się na Sylwestra z TVS i kolejne koncerty w nowym roku. — zapowiada.
Muzyka, która porywa niezależnie od wieku
Zapytany o znaczenie muzyki w jego życiu i karierze, Zbyszek odpowiada bez wątpliwości.
— Muzyka jest odzwierciedleniem naszej duszy. Każdy z nas ją kocha, bez niej świat byłby pusty i smutny — dodaje z przekonaniem.
W repertuarze Karpowicz Family znajduje się dziś ponad 140 studyjnie nagranych utworów, a wiele z nich jednogłośnie stało się prawdziwymi hitami uwielbianymi przez fanów. Większość ich piosenek porywa do tańca od pierwszych rytmów.
— Mamy 11 płyt i mnóstwo piosenek, które publiczność zna i śpiewa z nami. Najbardziej rozpoznawalny jest „A kuku”. Bez tego utworu żaden koncert nie może się odbyć. Śpiewają go i dzieci, i dorośli — mówi z uśmiechem.
25 lat minęło, ale… to dopiero początek
Ćwierć wieku na scenie to powód do dumy, ale jak zapewnia Zbyszek, to jeszcze nie czas na odpoczynek.
— Nie zasypiamy gruszek w popiele. Chcemy dalej bawić ludzi i dawać im optymizm. Najważniejsze, iż publiczność odbiera nas pozytywnie, a to dla nas największa nagroda — podsumowuje.

2 godzin temu















