W Karpaczu 10 lipca odbyła się kolejna edycja biegu 3 x Śnieżka- – 1 Mont Blanc. W zależności od wytrenowania miłośnicy aktywnego wypoczynku mogli pokonań 1 pętle długości 18,5 km, dwie (37,5), trzy (58,5 km) lub pobiec w sztafecie. W tej ostatniej konkurencji wysokie 2. miejsce zajął z przyjaciółmi, kamiennogórzanin Jacek Zgłobicki, natomiast pierwszą dziesiątkę zamknął na najdłuższym dystansie Mateusz Ladenberger z Jaczkowa.
Bardzo wymagająca dla wszystkich impreza biegowa ze startem i metą w Karpaczu. W 12. edycji mieliśmy wszystko. Łzy radości, uśmiechy zadowolenia zawodników, duże zmęczenie, ale także łzy rozpaczy. W sztafetach na dystansie 58,5 km triumfował Sobas Team z czasem 5:27:38. Wysoką drugą lokatę wybiegał team – Grzegorz Łoniewski, Emilia Romanowicz (oboje z Karpacza) oraz kamiennogórzanin Jacek Zgłobicki (5:32:51 – wszyscy QClub Bilards Jelenia Góra – na zdjęciu). Trzecią lokatę wywalczyła sztafeta Z-Górki na Pazurki (5:33:36). Każdy z zawodników raz wbiegł na szczyt Śnieżki.
– Bieg bardzo wymagający – powiedział zadowolony z występu Jacek Zgłobicki. – Suma przewyższeń na każdej trasie wynosiła ok. 1100 m, także każdy z zawodników miał co robić.
Na najdłuższym dystansie jak prawdziwa torpeda na linii mety pojawił się z bardzo dobrym czasem Mikołaj Klimczak (5:15:44) z Przedwojewski Team. Pozostałe miejsca na podium zdobyli – Paweł Sadowski (5:36:35) z Rudawskiej Chorągwi Husarskiej i Dawid Lulis (5:43:09) z Wrocławia. Pierwszą dziesiątkę zamknął Mateusz Ladenberger (6:29:05) z MarcinSwiercTeam.
– Bieg 3xŚnieżka był moim głównym startem w tym roku – powiedział ID Mateusz Ladenberder. – Pod niego tak naprawdę przygotowywałem się fizycznie jak i psychicznie. Ostatni miesiąc spędziłem w Karkonoszach na treningach, biegając trasą zawodów. Moim celem było przybiec dystans w czasie poniżej 6:30. Wszystko wyszło idealnie. jeżeli chodzi o miejsce open, to bardzo liczyłem na pierwszą 10. Co prawda mój czas w poprzednich latach dawałby mi choćby miejsce na podium, no ale w tym roku konkurencja była naprawdę mocna. Mimo wszystko jestem bardzo zadowolony z osiągniętego rezultatu.
Kamiennogórzanin, Paweł Dyda (7:29:25) sklasyfikowany został na 29. pozycji wśród 234 śmiałków. Na średnim dystansie (dwie pętle) jako pierwszy zameldował się Paweł Czerniak (3:15:56) z Sosnówki, wyprzedzając Jonasza Szewca (3:18:46) z Żerkowa i Wojciecha Merkwa (3:36:18) z Warszawy. Marcin Kubica (1:18:28) z Warszawy wygrał dystans 18,5 km. Drugi przybiegł Tomasz Kozłowicz (1:27:39) z Wielkiej Lipy, a za nim finiszował Patryk Rogala (1:32:17) z Jeżowa Sudeckiego. Wojciech Cepielik (1:57:00) z Pustelnika uplasował się na 23. miejscu, natomiast Grzegorz Szczepański (1:58:03) z Czarnego Boru wywalczył 27. lokatę w open. Kamiennogórzanki – Kinga Duda (2:32:20) zajęła 114. pozycję, a Barbara Waszczuk (3:56:00) wybiegała 280. miejsce.
Grzech
Foto: użyczone/Michał Korsun