W ramach polskiej prezydencji w Radzie UE zainicjowano debatę o potrzebie równoległego traktowania dwóch fundamentalnych wyzwań: walki ze zmianą klimatu oraz utrzymania pozycji gospodarczej Europy. W efekcie Komisja Europejska przedstawiła Kompas Konkurencyjności – dokument identyfikujący najważniejsze obszary wymagające reform w celu przyspieszenia inwestycji, dywersyfikacji dostaw surowców strategicznych i zmniejszenia zależności energetycznej.
Uzupełnieniem tego dokumentu jest Clean Industrial Deal – plan wspierania przemysłu, zwłaszcza energochłonnych sektorów, poprzez zapewnienie dostępu do przystępnej cenowo energii, rozwój infrastruktury i inwestycje w zielone technologie.
– Europa nie posiada własnych paliw kopalnych, dlatego w dłuższej perspektywie bardziej opłacalne jest inwestowanie wewnętrzne w źródła odnawialne i efektywność energetyczną – podkreśla Ignacy Niemczycki z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. – Nie kwestionujemy celu neutralności klimatycznej, ale szukamy najlepszej drogi, by do niego dojść.
Dane Europejskiego Banku Inwestycyjnego pokazują, iż 61 proc. unijnych firm inwestowało w działania proklimatyczne już w 2024 roku. Wśród nich coraz więcej postrzega zieloną transformację nie jako koszt, ale szansę na rozwój. Eksperci wskazują, iż przedsiębiorstwa nie tylko dostarczają rozwiązania technologiczne, ale same aktywnie ograniczają emisje poprzez modernizację procesów, inwestycje w OZE i współpracę z partnerami o niskim śladzie węglowym.
– Skala wyzwań jest różna w zależności od sektora – zauważa Aleksandra Stępniak z VELUX Polska. – Firmy energochłonne potrzebują bardziej złożonych rozwiązań w miksie energetycznym, ale równie ważne są działania w łańcuchu dostaw, gdzie emisje z tzw. zakresu trzeciego są trudniejsze do kontrolowania.
Jednym z głównych problemów, które zgłaszają przedsiębiorcy, są rosnące koszty energii. Raport przygotowany przez Mario Draghiego dla Komisji Europejskiej wskazuje, iż to właśnie ceny energii stają się jednym z najpoważniejszych zagrożeń dla konkurencyjności Europy, zwłaszcza wobec gospodarek opartych na tańszych surowcach i niższych regulacjach.
Plan Działań na rzecz Przystępnej Energii (Affordable Energy Action Plan) ma być odpowiedzią na tę barierę – zakłada inwestycje w rozbudowę sieci, poprawę efektywności i rozwój lokalnych źródeł odnawialnych.
Wątek uniezależnienia się od rosyjskich surowców energetycznych pojawia się w niemal każdej unijnej strategii. Choć Polska nie importuje już gazu, ropy ani węgla z Rosji, cała UE przez cały czas odczuwa skutki uzależnienia. Plan REPowerEU oraz propozycja całkowitego zakazu importu rosyjskich paliw mają służyć zwiększeniu bezpieczeństwa energetycznego.
– Transformacja energetyczna to nie tylko wyzwanie gospodarcze – to także kwestia suwerenności i bezpieczeństwa – zaznacza Krzysztof Bolesta z Ministerstwa Klimatu i Środowiska. – Musimy inwestować w europejskie źródła energii, by być niezależni i odporni na szantaż energetyczny.
Dodatkowym elementem działań ochronnych ma być mechanizm CBAM, czyli graniczny podatek węglowy. Ma on na celu wyrównanie warunków konkurencji między unijnymi producentami, którzy ponoszą koszty emisji, a tymi spoza UE, działającymi często bez takich ograniczeń.
– Mechanizm CBAM może skutecznie zabezpieczyć rynek wewnętrzny i promować odpowiedzialną produkcję globalnie – dodaje Ignacy Niemczycki.
Eksperci podkreślają, iż kluczowym warunkiem powodzenia zielonej transformacji jest unikanie konfliktu między polityką klimatyczną a gospodarczą. Priorytetem powinno być wdrożenie już istniejących unijnych regulacji oraz zapewnienie firmom przewidywalnych warunków działania.
Konferencja „Bezpieczeństwo gospodarcze UE”, zorganizowana pod patronatem polskiej prezydencji, pokazała, iż droga do neutralności klimatycznej może – i powinna – prowadzić przez rozwój gospodarczy. Zielona energia, efektywność i niezależność energetyczna stają się dziś fundamentami nowoczesnej, odpornej Europy.