Zmarł „Człowiek o złotym ramieniu”, którego krew uratowała miliony dzieci

3 godzin temu
W roku 1967 r. ustalono, iż w jego krwi obecne są przeciwciała anty-D, których podanie ratuje noworodki zagrożone konfliktem serologicznym. (Fot. Pixabay)

Nie żyje 88-letni James Harrison, Australijczyk znany na całym świecie jako „Człowiek o złotym ramieniu”. Immunoglobulina uzyskana z jego osocza pomogła bowiem ocalić 2,4 miliona dzieci.

James Harrison urodził się 27 grudnia 1936. W roku 1951, mając 14 lat, przeszedł poważną operację klatki piersiowej. Podano mu wówczas aż 13 jednostek krwi (czyli prawie 6 litrów – więcej, niż jest w organizmie dorosłego człowieka). Po wyzdrowieniu postanowił, iż on także będzie pomagał innym i po ukończeniu 18 lat został dawcą krwi.

Miał krew o unikalnym składzie

W roku 1967 r. ustalono, iż w jego krwi obecne są przeciwciała anty-D, których podanie ratuje noworodki zagrożone konfliktem serologicznym. Wyjątkowo wysoki poziom anty-D niektórzy wiązali z przebytym w młodości przetoczeniem krwi. James Harrison przystąpił do ogólnokrajowego programu anty-D i co dwa tygodnie oddawał osocze, dzięki czemu w ciągu wielu dziesięcioleci uratował życie ponad 2,4 miliona dzieci.

Został odznaczony Orderem Australii, a 19 maja 2003 r. wpisano go do Księgi Rekordów Guinnessa za największą na świecie ilość krwi oddaną przez jedną osobę – 1077 jednostek krwi podczas 808 sesji.

Zmarł we śnie w domu opieki w Umina Beach w Nowej Południowej Walii w Australii 17 lutego 2025, o czym jego rodzina poinformowała dopiero 3 marca.

Jego córka powiedziała BBC, iż jej ojciec był „bardzo dumny, iż uratował tak wiele istnień, bez żadnych kosztów ani bólu”.

Idź do oryginalnego materiału