Giorgio Armani, legendarny włoski kreator mody, odszedł w czwartek w wieku 91 lat – poinformował jego dom mody. Twórca, który wprowadził styl czerwonego dywanu do świata mody, zdobył międzynarodowe uznanie po założeniu własnej marki w 1975 roku.
Na całym świecie znany jako symbol luksusu, Armani – projektant gwiazd i budowniczy modowego imperium – zmarł w wieku 91 lat.
Armani, jeden z najwybitniejszych współczesnych projektantów, otworzył swoją siedzibę w Mediolanie niemal pół wieku temu, gwałtownie zdobywając pozycję lidera i stając się ulubieńcem Hollywood. Według oświadczenia firmy, pogrzeb odbędzie się w poniedziałek w wąskim gronie, natomiast mieszkańcy będą mogli oddać hołd w specjalnej izbie pamięci otwartej w Mediolanie przez weekend.
Nie podano oficjalnej przyczyny śmierci, ale na początku roku Armani zmagał się z problemami zdrowotnymi i opuścił kilka pokazów. „Signor Armani – tak z szacunkiem zwracali się do niego pracownicy – odszedł w spokoju, otoczony rodziną” – napisano w komunikacie. Podkreślono, iż „pracował nieustannie aż do ostatnich chwil, realizując liczne aktualne i przyszłe projekty”.
Hollywoodzkie gwiazdy wspominały go z wdzięcznością: Julia Roberts określiła go mianem „prawdziwego przyjaciela i legendy”, Anne Hathaway nazwała go „cesarzem włoskiej mody”, a Claudia Cardinale wyznała: „Jestem zdruzgotana”.
Świat mody również oddał mu hołd. Bernard Arnault, szef koncernu LVMH, powiedział, iż Armani „rozsławił włoską elegancję na całym świecie” i stworzył „unikatowy styl, łączący grę światła i cienia, który przerodził się w niezwykłą przygodę biznesową”. Projektantowi przypisuje się zarówno wykreowanie mody na czerwony dywan, jak i wprowadzenie tańszej linii Emporio Armani oraz otwieranie ekskluzywnych hoteli.
Goście odwiedzający muzeum Armani/Silos w Mediolanie mówili, iż miasto „utraciło część swojej tożsamości”. „To, co stworzył, było wyjątkowe – wkładał w to całe serce” – powiedziała agencji AFP 71-letnia Emanuela Ottolina. Premier Giorgia Meloni nazwała go „symbolem Włoch w najlepszym wydaniu i inspiracją dla świata”.
Hołd złożyli także obrońcy zwierząt – organizacja PETA przypomniała, iż jego „odważna decyzja o rezygnacji z futer” pociągnęła za sobą inne marki. Na oficjalnym profilu Armaniego na Instagramie opublikowano jego własne słowa: „Chciałbym, aby pozostał po mnie ślad oddania, szacunku i szczerej troski o ludzi oraz rzeczywistość. Właśnie tam wszystko się zaczyna”.