Znane sklepy zniknęły z Opola. Słoneczko z Zaodrza i Baza z Chabrów zamknięte

1 rok temu

Sklep Baza w Opolu zamknięty po 23 latach

Całodobowy sklep Baza przy ul. Chabrów działał od 1999 roku. W informacji o zamknięciu prowadzący sklep podkreślili, iż przez 23 lata działał nieprzerwanie. Przez 365 dni w roku, we wszystkie święta.

„Niestety sklep BAZA nie będzie już istniał. Tak bardzo ciężko jest się z Wami wszystkimi rozstać” – podkreślili.

Klienci nie kryli żalu i smutku na wieść o zamknięciu sklepu Baza.

„Niesamowite, jedyny sklep, w którym do 2016 chyba nie było choćby zamka w drzwiach, ratował nie raz, nie dwa. Pozostanie w głowie na chyba zawsze” – podkreślił Łukasz.

„Bez Bazy Chabry już nigdy nie będą takie same” – wskazał inny internauta.

W sieci można też znaleźć wspominki klientów sklepu. „Kto nigdy w późnonocnej porze nie ratował imprezy w Bazie, ten życia nie zaznał” – to jeden z takich komentarzy.

Pan Wojciech przez wiele lat mieszkał w jednym z „deskowców”. – Baza w Opolu miała status kultowego sklepu. Gdy późnym wieczorem okazywało się, iż czegoś w domu brakuje, to można było podskoczyć i się zaopatrzyć – opowiada. – Szkoda tego miejsca. Bo to kolejny przykład na to, jak małe, rodzinne biznesy przegrywają walkę o utrzymanie w coraz trudniejszych warunkach ekonomicznych.

Słoneczko na Zaodrzu świeci pustkami

Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku znanego lokalu. Mowa o sklepie Słoneczko. Funkcjonował na rogu kamienicy przy skrzyżowaniu ulic Wrocławskiej i Spychalskiego. Zakupy w tym miejscu robiło kilka pokoleń mieszkańców Zaodrza.

Gdy na początku listopada na witrynie pojawiło się ogłoszenie o sprzedaży wyposażenia sklepu klienci w pierwszej chwili myśleli, iż to oferta jakiegoś zaprzyjaźnionego sklepu. A potem okazało się, iż to ma związek z zamiarem zamknięcia Słoneczka.

Słoneczko miało działać do końca listopada. Ale na prośby klientów pani Grażyna, prowadząca sklep od 25 lat, wydłużyła działalność do końca grudnia.

Kolejnego wydłużenia terminu nie było. Na początku roku wewnątrz widać było osoby demontujące meble i wyposażenie sklepu. W ostatnich dniach usuwali jeszcze okleiny z części szyb. Znad wejścia zniknęło charakterystyczne logo. Przez odsłonięte szyby ludzie teraz zaglądają do pustego wnętrza.

– Nie sądziłem, iż ten lokal był aż tak duży – komentuje jeden z gapiów.

To właśnie rosnący regularnie czynsz oraz coraz wyższe rachunki za energię w połączeniu z koniecznością stosowania niskich marż sprawiły, iż Słoneczko ostatecznie zniknęło z mapy Opola.

Drożyzna bija w mały biznes w Opolu

Oprócz sklepów z mapy miasta w ostatnich tygodniach 2022 roku zniknął szereg lokali. Najgłośniejsze było zamknięcie Karczmy pod Czeremchą. W jej miejscu działa już Galeria Rozmaitości. Z kolei do końca stycznia działać ma inny znany lokal – Dworek Artystyczny.

Te sklepy, które przez cały czas działają, starają się oszczędzać na czym się da. W wielu małych i osiedlowych sklepikach lodówki z napojami są wyłączone. Spada też dostępność towaru, który trzeba przechowywać w zamrażarkach.

Pomimo trudnej sytuacji gospodarczej, na terenie Opola powstają też nowe sklepy. Przykładem Dobre z Lasu, otwarte kilka dni temu przy ul. Ozimskiej.

Trwa też próba reanimacji Galerii Ozimskiej. Nowy właściciel rozpoczął przebudowę obiektu, który po modernizacji ma się nazywać Ozimska Park. Jest prawdopodobne, iż powstanie tam pierwszy sklep sieci Jula w regionie. A także drugi Kaufland w Opolu.

Idź do oryginalnego materiału