Pod okiem Zbigniewa Rauby w minioną sobotę trenowali przyszli bokserzy. Wszystko odbyło się w klubie bokserskim TS Chudecki Boxing, w którym pojawiło się wielu sportowców, chcących udoskonalać swoje umiejętności pod okiem doświadczonego trenera.
Zawodnicy zostali podzieleni na dwie grupy i po rozgrzewce mogli sprawdzić swoje umiejętności bokserskie. Nad wszystkim czuwał człowiek, który w przeszłości trenował m.in. Przemysława Saletę, Macieja Zegana, Krzysztofa Włodarczyka, a także Artura Szpilkę.
O satysfakcji płynącej z treningów z bokserami mówił Zbigniew Raubo.
Robię to od iluś tam lat i dla mnie miejsce nie ma najmniejszego znaczenia, czy to góry, czy to morze, czy to Szczecin, czy to Przemyśl. Wszędzie są te same fajne, sympatyczne dzieciaki. Dla mnie fajnie, iż chcą ze mną trenować, a dla młodych chłopców, o ile mają wielką frajdę z tego, iż trenują z trenerem Raubo to naprawdę fajnie.
Rozmawialiśmy również o szczegółach współpracy trenera ze swoimi podopiecznymi.
Moim zadaniem jest nauczać, a nie oceniać, nie krytykować. Moja krytyka jest taka, iż o ile ktoś popełnia błędy, to ja mu to mówię prosto w oczy, nie mówię za plecami. “Robisz źle, to robisz źle”. Coś mi się nie podoba, to mówię głośno i wyraźnie. Nie wszystkim to odpowiada, ale nie umiem inaczej. Moją, jakby powiedzieć, nie wiem, czy to jest wada, jak komuś coś nie idzie, mnie to bardziej boli niż jego, o ile zawodnik przegrywa, bo coś tam nie idzie, to wewnętrznie przeżywam dramat, ale z drugiej strony powiedziałem sobie kiedyś, jak się przestanę przejmować porażkami moich zawodników, to znaczy, iż to czas skończyć.
Trener Zbigniew Raubo pojawił się w Zielonej Górze na zaproszenie Michała Chudeckiego.


2 miesięcy temu












