
Trwają żniwa - okres wieńczący trud, który rolnicy wkładają codziennie w uprawianie i pielęgnowanie ziemi. Pragniemy dziś wrócić wspomnieniami do żniw sprzed lat na ziemi skalbmierskiej, a to za sprawą poniższych fotografii pochodzących ze zbioru Pana Zbigniewa Pudy - cenionego regionalisty, fotografika i pisarza ze Skalbmierza.
Żniwa w dawnych czasach wyglądały zupełnie inaczej niż te dzisiejsze. Nie było maszyn, za to liczyła się praca ludzkich rąk. Sporo też w trakcie żniw się działo. prawdopodobnie wielu z nas miało w tym i swój udział. Wielu z nas może dziś wspominać chociażby radosną jazdę wozem z sianem.
Wiele, wiele lat temu mężczyźni kosili zboże w asyście z koniem, który ciągnął specjalną kosiarkę. Pozostali wiązali snopki i je układali. Niegdyś to sierpy były używane jako podstawowe narzędzia żniwiarskie. Okazuje się, iż były one obsługiwane zwłaszcza przez kobiety. - Lewą dłonią chwytały łodygi przy samej ziemi i ucinały je sierpem trzymanym w dłoni prawej. Mężczyźni sięgali po sierpy tylko wtedy, gdy nadchodził deszcz i trzeba było przyspieszyć pracę. Ich rolą było wiązanie i składanie snopów - czytamy na stronie Muzeum Etnograficznego w Krakowie. Same żniwa zaczynano od poświęcenia sierpów.
Z czasem sierpy zaczęto zastępować kosami. Gdy mężczyźni je ostrzyli, rozlegał się łoskot ich klepania. Na wyposażeniu rolnika znajdowało się więc klepadło, na którym kładło się ostrze, by je z dwóch stron oklepać młotkiem. Na koniec szlifowano ostrze osełką. Następnie kosy były zastępowane przez różnego rodzaju maszyny, aż na pole wjechały nowoczesne kombajny używane do dziś i stale unowocześniane.
Pierwsze zdjęcie przedstawia żniwa na polach skalbmierskich przeprowadzane przy użyciu ciągnika rolniczego Ursus C-45, który był produkowany w latach 1947-1954 przez Zakłady Mechaniczne Ursus w Czechowicach (obecnie warszawska dzielnica Ursus). Fotografia pochodzi zatem prawdopodobnie z lat 60. Ciągnik ze snopowiązałką obsługiwany jest przez trzech rolników.
Kolejne dwie fotografie przedstawiają wyjazd skalbmierskich rolników po zboże pustym wozem drabiniastym i jego zwózkę. Drugie zdjęcie wykonano tuż przed wjazdem do stodoły krytej strzechą. Obie fotografie również pochodzą z lat 60. lub przełomu lat 60. i 70. ubiegłego wieku.
Prawdziwa rewolucja w żniwach w Polsce rozpoczęła się w latach 70., kiedy to rozpoczęto produkcję kombajnów Bizon, a które stały się bardzo popularne w polskim rolnictwie. Wydajne maszyny nie tak gwałtownie trafiły jednak do skalbmierskich gospodarstw. choćby w Państwowym Gospodarstwie Rolnym w Drożejowicach w latach 70., co obrazują trzy kolejne zdjęcia, korzystano w trakcie omłotów, czyli procesu oddzielania ziarna od słomy, wyłącznie z tzw. młocarni szerokomłotnej.
Na ostatniej fotografii, wykonanej również na terenie PGR w Drożejowicach, uchwycono natomiast pierwszą uprawę ścierniska. Celem tego zabiegu, stosowanego oczywiście do dzisiaj przy użyciu bardziej nowoczesnych maszyn, jest przerwanie parowania wody z gleby.
Żniwa to znacznie więcej niż zbiór plonów - to złożone zjawisko, które łączy współczesną technologię z tradycją i symboliką kulturową, wspólnotową pracę z indywidualnym wysiłkiem oraz lokalne działania rolnicze z globalnym rynkiem i gospodarką. To moment kulminacyjny w rolniczym kalendarzu, który niesie ze sobą konsekwencje w wielu dziedzinach życia.
A może Państwo podzielą się z nami swoimi wspomnieniami ze żniw? Mile widziane są również w komentarzach zdjęcia prezentujące te niegdysiejsze i współczesne żniwa.
Drogim Rolnikom, życzymy, by ten intensywny okres przyniósł obfite plony, sprzyjającą pogodę, a przede wszystkim bezpieczeństwo i zdrowie w codziennej pracy.
Trzymamy kciuki za udane żniwa!
I jeszcze raz dziękujemy Panu Zbigniewowi Pudzie za udostępnienie zdjęć i wszelką życzliwość.
Galeria zdjęć>>>