
Częstochowska kultura poniosła kolejną w ostatnich tygodniach stratę. Zmarł Sławomir „Dziki” Bielan, muzyk związany przede wszystkich z folkowym zespołem DRAKE (z którym nagrał dwie płyty) oraz z autorskim Tortuga Folk Band. Z wielką swobodą wykorzystywał w swoich projektach elementy tradycyjnej muzyki irlandzkiej i szkockiej. Był też doskonałym promotorem muzyki folk, szanty i country, współorganizatorem częstochowskich obchodów Dnia Świętego Patryka. Koncerty odbywały się w w Tawernie Port a także w browarze CzestochoviA. To na tych imprezach pojawiali się zapraszani przez artystę znani muzycy z kręgu szanty, w tym Ryczące Dwudziestki, które były wówczas prawdziwymi gwiazdami. A kiedy Andrzej Grzela, wokalista Ryczących Dwudziestek doznał udaru, Sławek Bielan dał się tez poznać jako doskonały organizator przedsięwzięć charytatywnych, organizując zbiórki na leczenie kolegi.
Muzyczną karierę Sławek Bielan rozpoczynał w kilku częstochowskich składach rockowych. Okazjonalnie pojawiał się w szeregach Habakuka czy formacji AmperA. Był też radiowcem, w latach 90-tych w Radiu City współprowadził z Robertem Amborskim audycję z muzyką rockową i heavy-metalową.
Ostatni koncert zagrał 17 maja w Pszczynie, w planach był też występ w Ustroniu w najbliższą niedzielę… Sławomir Bielan miał 52 lata.
Źródło fot. archiwum prywatne