„Zostaliśmy odcięci od miasta”. Problemy pasażerów z lubelskiej ulicy

1 dzień temu
Zdjęcie: „Zostaliśmy odcięci od miasta”. Problemy pasażerów z lubelskiej ulicy


Mieszkańcy ulicy Janowskiej w Lublinie skarżą się na problemy z kursowaniem linii numer 8. To jedyny autobus, który dojeżdża w te rejony, dodatkowo – zdaniem pasażerów – kursuje zbyt rzadko. Do tego dochodzą powtarzające się opóźnienia.

Pasażerom z ulicy Janowskiej w Lublinie puszczają nerwy. – Zostaliśmy odcięci od miasta – alarmują. – U nas na autobus czeka się ponad godzinę. Jedynym autobusem jest ósemka. Kiedy autobus ma opóźnienie albo wypada z kursu, nie ma możliwości przesiadki. Wtedy jesteśmy bez kontaktu z miastem. W godzinach szczytu są dwa autobusy na godzinę, w pozostałych tylko jeden. Mam pytanie do miasta: Czy my naprawdę jesteśmy gorszym gatunkiem?

Monika Fisz z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego zapewnia jednak, iż do tej pory nie odnotowano żadnych skarg mieszkańców w tej sprawie, a badania napełnienia autobusów linii nr 8 nie potwierdzają problemu: – W październiku i listopadzie tego roku nasze służby prowadziły badania napełnienia. Mamy dane z 22 dni. Wyłącznie w jednym przypadku na badanym kursie mieliśmy napełnienie sięgające 62 osób. A granicą komfortu poruszania się pasażerów w pojeździe jest około 70 osób, natomiast ogólnie pojazd mieści 90 do 100 osób.

Pasażerowie z ulicy Janowskiej badań nie prowadzą, ale komunikacją miejską jeżdżą, a te podróże ich zdaniem wyglądają mniej więcej tak: – W szczycie stałam na schodku, bo po prostu było okropnie. W szczycie jest strasznie – mówi jedna z nich.

To nie koniec skarg pasażerów z ulicy Janowskiej: – W niedzielę miała być ósemka. Dzwonię do dyspozytora, który mnie informuje, iż ta ósemka ma jeszcze 15 minut czasu. A ja na to: „Przepraszam, o czym pan mówi? Ta ósemka miała być o 9:30, a już jest po 10:00” – opowiada jedna z pasażerek z Janowskiej.

Niestety i tego problemu analizy Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Lublinie nie potwierdzają. – Poddaliśmy analizie ostatni tydzień funkcjonowania linii nr 8. W przypadku jednego dnia, 12 grudnia, faktycznie wystąpiło opóźnienie 20-minutowe. Wynikało to z faktu, iż nastąpiła awaria pojazdu. Niemniej zgodnie ze standardem niezwłocznie został postawiony na przystanku KUL 02 pojazd zastępczy. Natomiast w pozostałych przypadkach, biorąc pod uwagę ostatnie kilka dni, nie odnotowaliśmy opóźnień, które odbiegałyby od standardu świadczenia usług przewozowych. Czyli mówimy tutaj o minucie przyspieszenia czy też pięciu minutach opóźnienia – mówi Monika Fisz.

Więcej autobusów kursuje przy ulicy Żeglarskiej, gdzie znajduje się pętla autobusowa. Pasażerowie, aby dostać się do centrum miasta, zmuszeni są najpierw udać się w kierunku przeciwnym. Ale to nie jedyny problem.

– To jest około 2,5 km, żeby skorzystać z pętli. Oddalamy się od Lublina. I tam jest dopiero przystanek przesiadkowy – skarżą się mieszkańcy.

Co mogą za tym uczynić pasażerowie, aby ich skargi były wysłuchane? Podpowiada ponownie Monika Fisz: – Mieszkańcy mogą zgłaszać swoje bieżące zapotrzebowanie do naszej jednostki, występując z wnioskiem o ewentualne dostosowanie rozkładu do bieżących potrzeb. Druga kwestia – przed mieszkańcami remont ulicy Janowskiej i niebawem – być może jeszcze choćby w tym roku – rozpoczną się prace budowlane. Po zakończeniu tego remontu będziemy się przyglądać, jak wygląda kwestia i czy jest zwiększone zapotrzebowanie na komunikację. Ewentualnie wtedy będziemy podejmować jakieś decyzje z tym związane.

Mieszkańcy poinformowali, iż zamierzają w najbliższym czasie wysłać – jak sami mówią – kolejne skargi dotyczące częstotliwości kursowania linii numer 8.

ZAlew / opr. ToMa

Fot. Agata Zalewska

Idź do oryginalnego materiału