Gdy wszystkie dzieci pojechały na wycieczkę, opiekunka zapomniała o 5- latce, która przez 6 godzin była sama, zamknięta na terenie przedszkola.
Prokuratura Rejonowa w Jeleniej Górze skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 45-letniej opiekunce jednego z jeleniogórskich przedszkoli, która miała dopuścić się poważnego zaniedbania podczas wycieczki zorganizowanej latem 2024 roku. W wyniku jej niedopatrzenia pięcioletnia dziewczynka została sama, zamknięta na sześć godzin na terenie przedszkola. Sprawą zajmie się Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze.
Jak ustalili śledczy, opiekunka nie dopełniła podstawowych obowiązków, przez co naraziła dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo.
– W toku prowadzonego dochodzenia ustalono, iż 9 sierpnia 2024 roku, oskarżona nieumyślnie naraziła 5-letnią dziewczynkę, na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. – informuje Ewa Węglarowicz-Makowska rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Opiekunka pełniła rolę kierownika wycieczki, mimo iż nie posiadała wymaganych przepisami uprawnień. Zaniedbania pojawiły się już na etapie planowania. Nie została przygotowana lista uczestników, a to doprowadziło do tego, iż nie sprawdzono obecności dzieci w autokarze. W efekcie pięcioletnia dziewczynka nie pojechała na wycieczkę i została sama w pustym przedszkolu.
– Kobieta, mimo iż nie posiadała stosownych uprawnień, wskazanych w Rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej, dotyczących organizowania wycieczek w szkołach i przedszkolach, objęła funkcję kierownika wycieczki, a następnie, już na etapie jej planowania, dopuściła się nieprawidłowości. Nie sporządziła bowiem listy uczestników tej imprezy, a następnie na jej podstawie, nie sprawdziła czy wszystkie dzieci, które miały wziąć w niej udział, są obecne. – dodaje prokurator.
To właśnie te zaniedbania doprowadziły do wyjątkowo niebezpiecznej sytuacji. Dziecko przez sześć godzin przebywało samo w przedszkolu, gdzie miało dostęp do różnych przedmiotów i jedzenia, bez żadnego nadzoru.
– Na skutek tych zaniedbań, oskarżona doprowadziła do pozostawienia bez opieki, przez okres 6 godzin, 5-letniej dziewczynki, która pozostała zamknięta na terenie przedszkola, narażając ją, poprzez swobodny dostęp do różnych przedmiotów i żywności, na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. – wskazuje w komunikacie prokuratura.
Najbardziej bulwersujące jest jednak to, iż choćby gdy matka dziecka zadzwoniła w trakcie wycieczki, aby upewnić się, iż z córką wszystko w porządku, opiekunka nie powiedziała prawdy.
– Opiekunka nie sprawdziła, czy wszyscy uczestnicy wycieczki są w autokarze, choćby wtedy, gdy podczas podróży, matka dziecka, telefonicznie skontaktowała się z nią, aby upewnić się, iż wszystko z dzieckiem jest w porządku. W rozmowie, opiekunka okłamała ją, twierdząc, iż dziewczynka dobrze się bawi. – wskazuje Ewa Węglarowicz-Makowska.
Oskarżona nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień. Prokuratura postawiła jej zarzut z art. 160 § 3 kodeksu karnego, który dotyczy narażenia osoby na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to do trzech lat pozbawienia wolności.