- Musiałam odsłonić swoje predyspozycje do dziwności - mówiła zaraz po otrzymaniu Nagrody Literackiej Nike. - Kiedy to pisałam, musiałam się do siebie zdystansować i zobaczyć siebie spoza siebie. To była niesamowita lekcja, pokory też, ale przede wszystkim lekcja uświadomienia sobie swoich granic i swojej dzikości. Podwójna laureatka najważniejszej polskiej nagrody literackiej za "Wczoraj byłaś zła na zielono" - rzecz wspaniała, iż krytycy myśleli jak czytelnicy - już we wtorek odwiedzi Biblioteką Wojewódzką.