Zuchwały plan bogaczy z USA. To dlatego Donald Trump tak nalega na zajęcie Grenlandii. Chce spełnić kaprys miliarderów
Zdjęcie: Donald Trump i Ken Howery, w tle Grenlandia
Od momentu objęcia władzy prezydenckiej Donald Trump konsekwentnie mówi o zakupie lub zajęciu Grenlandii, tłumacząc to względami bezpieczeństwa narodowego USA. Choć je również może brać pod uwagę, bardziej motywuje go coś innego. Miliarderom z Doliny Krzemowej zamarzyło się stworzenie libertariańskiej utopii — obszarów o luźnych regulacjach prawnych, na których mogliby rozwijać technologie i projekty z pominięciem wymagających przepisów państwowych. Liczą na to, iż Trump stworzy takie miejsca na Grenlandii. I przekonali go do tego solidnym argumentem — ogromnymi kwotami, które wyłożyli na jego kampanię.