12 godzin temu
Zakład Ubezpieczeń Społecznych rozpoczął masową akcję, która może wywrócić do góry nogami budżety ponad 3,3 miliona Polaków. Od 7 stycznia 2025 roku przedsiębiorcy w całym kraju otrzymują informacje, które dla wielu mogą okazać się finansowym szokiem. ZUS właśnie zakończył kompleksowe wyliczenia wszystkich składek za rok 2024.
Fot. Warszawa w Pigułce
Ta bezprecedensowa akcja weryfikacyjna ujawnia prawdę o stanie kont płatników. Wielu z nich może odkryć, iż przez cały miniony rok nieświadomie gromadziło zadłużenie wobec ZUS. Inni z kolei dowiedzą się, iż przepłacali składki, a ich pieniądze zamiast pracować na ich korzyść, leżały bezczynnie na kontach urzędu.
Dla tych, którzy odkryją niedopłatę, ZUS przygotował jednak łagodniejsze rozwiązanie. Zamiast żądać natychmiastowej spłaty całości zadłużenia, urząd oferuje możliwość rozłożenia należności na raty. Specjalni doradcy ds. ulg i umorzeń stoją w gotowości, by pomóc w ustaleniu dogodnego harmonogramu spłat. Jest to szczególnie istotne dla przedsiębiorców, których budżety mogłyby nie udźwignąć jednorazowej wpłaty.
Paradoksalnie, również nadpłata może stać się źródłem problemów. ZUS nie zwróci automatycznie nadpłaconych pieniędzy – trzeba o nie zawnioskować, składając specjalny formularz RZS-P. Bez tego wniosku nadpłacone środki pozostaną zamrożone na koncie ZUS. Alternatywnie, przedsiębiorcy mogą wykorzystać nadpłatę do pomniejszenia kolejnych składek, co dla wielu może okazać się prostszym rozwiązaniem.
Cała operacja odbywa się poprzez system eZUS (dawniej PUE ZUS), gdzie każdy płatnik może sprawdzić szczegółowe rozliczenie swoich składek. Eksperci radzą, by nie zwlekać z weryfikacją stanu konta – im szybciej zareagujemy na ewentualne niedopłaty czy nadpłaty, tym łatwiej będzie uporządkować sytuację finansową bez narażania się na dodatkowe odsetki czy komplikacje administracyjne.
