ZUS zalany dokumentami. Ponad milion Polaków złożyło wniosek o nowe świadczenie

ZUS zalany wnioskami o rentę wdowią. Ponad 900 tysięcy zgłoszeń w samym Zakładzie, a łącznie w całym kraju przekroczono już milion. Pierwsze pieniądze trafią na konta już 1 lipca, często przed dotarciem oficjalnej decyzji.

Fot. Warszawa w Pigułce

Polska czeka na wprowadzenie jednej z najważniejszych reform emerytalnych ostatnich lat. Renta wdowia, o której mówiono od miesięcy, staje się rzeczywistością dla setek tysięcy seniorów. Skala zainteresowania przerosła choćby najśmielsze prognozy urzędników. Sam ZUS otrzymał już 916 tysięcy wniosków, a inne instytucje emerytalne doliczyły kolejne dziesiątki tysięcy.

Liczby robią wrażenie, ale jeszcze bardziej imponuje tempo, w jakim napływają zgłoszenia. Województwo mazowieckie okazało się najaktywniejsze – stamtąd pochodziło ponad 105 tysięcy wniosków. To pokazuje, jak bardzo polscy seniorzy czekali na możliwość poprawy swojej sytuacji finansowej.

Wypłaty wyprzedzą decyzje

ZUS przygotował się na lawinę wniosków i zapowiada rozpoczęcie wypłat już od 1 lipca, jeszcze przed wysłaniem wszystkich decyzji administracyjnych. To nietypowe rozwiązanie, ale zrozumiałe – większość zgłoszeń spełnia warunki formalne, więc nie ma sensu opóźniać wypłat z powodu biurokracji.

Renta wdowia trafi do beneficjentów w ich stałych terminach płatności dotychczasowych świadczeń. Oznacza to wypłaty 1, 6, 10, 15, 20 lub 25 dnia miesiąca, w zależności od indywidualnego harmonogramu każdego seniora. Ci, którzy od lat otrzymują emeryturę piątego dnia miesiąca, także rentę wdowią dostaną tego samego dnia.

System będzie działał automatycznie. Senior nie musi składać kolejnych wniosków ani pamiętać o dodatkowych formalnościach. Raz przyznana renta wdowia będzie wypłacana regularnie, jak każde inne świadczenie emerytalne.

Mechanizm łączenia dwóch świadczeń

Istota renty wdowiej polega na przełamaniu dotychczasowej zasady, która zmuszała wdowy i wdowców do wyboru między własną emeryturą a rentą po zmarłym małżonku. Od lipca seniorzy będą mogli łączyć oba świadczenia, choć nie w pełnej wysokości.

Beneficjent otrzyma jedno świadczenie w całości – 100 procent kwoty, a drugie w wysokości 15 procent. To oznacza, iż wdowa pobierająca emeryturę 2500 złotych i mająca prawo do renty rodzinnej 2000 złotych po zmarłym mężu, może wybrać pełną emeryturę plus 300 złotych z renty rodzinnej. Łącznie dostanie 2800 złotych miesięcznie zamiast dotychczasowych 2500 złotych.

Alternatywnie może wybrać pełną rentę rodzinną 2000 złotych i dodać 15 procent swojej emerytury, czyli 375 złotych. Wtedy łączna kwota wyniesie 2375 złotych. W tym przypadku pierwsza opcja jest korzystniejsza.

Wnioski trafiły do różnych instytucji

Około 300 tysięcy seniorów ma świadczenia z różnych instytucji – na przykład emeryturę z ZUS i rentę rodzinną z KRUS. W takich przypadkach mechanizm wypłaty będzie bardziej skomplikowany, ale senior przez cały czas otrzyma oba świadczenia.

Każda instytucja wyśle osobny przelew lub przekaz pocztowy. ZUS wypłaci swoją część, a KRUS swoją. Oznacza to dwa oddzielne wpływy na konto lub dwie oddzielne wypłaty u listonosza dla osób pobierających świadczenia gotówkowo.

Decyzję o przyznaniu renty wdowiej otrzyma senior od tej instytucji, która wypłaca świadczenie stanowiące 15 procent łącznej kwoty. Druga instytucja wyśle jedynie informację o kontynuowaniu wypłaty dotychczasowego świadczenia w pełnej wysokości.

Rekordowe zainteresowanie w całym kraju

Choć ZUS obsługuje największą liczbę emerytów, inne instytucje także odnotowały duże zainteresowanie nowym świadczeniem. Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego otrzymała 121,4 tysiąca wniosków, co potwierdza, iż renta wdowia cieszy się popularnością również wśród rolników.

KRUS już rozpoczął wysyłanie decyzji, wyprzedzając w tym ZUS. Mniejsze instytucje emerytalne także przygotowują się do wypłat. Zakład Emerytalno-Rentowy MSWiA otrzymał 5,6 tysiąca wniosków, Wojskowe Biuro Emerytalne 3,5 tysiąca, a Biuro Emerytalne Służby Więziennej ponad pół tysiąca.

Łączna liczba wniosków przekroczyła milion, co oznacza ogromną skalę społeczną tej reformy. Reforma dotknie bezpośrednio kilku procent wszystkich polskich seniorów, znacząco poprawiając ich sytuację finansową.