Już niedługo, jednego wieczoru na poznańskim Rozbracie, spotkają się trzy zespoły, które - każdy na swój sposób - pokazują, iż dzisiejsza gitarowa alternatywa wcale nie potrzebuje ani nostalgicznych powrotów, ani wielkich narracji o "ratowaniu rocka". Wystarczą dobra obserwacja rzeczywistości, bezczelność i... poczucie humoru. Wielkie Ilości Piorunów na Raz, Kin Cat i Nie Pamiętam na żywo zadziałają prawdopodobnie jak sklecony w garażu układ naczyń połączonych, w którym napięcie przechodzi w energię, energia w hałas, a hałas w coś, co zostaje w głowie na dłużej niż sam koncert. jeżeli biec pod prąd, to właśnie w takim stylu.