Zwycięzcy, których chciano zniszczyć. Mroczna karta historii Powstania Wielkopolskiego

2 godzin temu

W dwudziestoleciu międzywojennym weterani Powstania Wielkopolskiego z tej części Poznania stworzyli silne i aktywne Koło Winiarskie ZPW. Organizacja miała jasno określone cele: utrzymanie więzi pomiędzy dawnymi druhami, pomoc najbardziej potrzebującym powstańcom, troskę o ich interesy, pielęgnowanie pamięci o zwycięskim zrywie oraz pracę na rzecz odrodzonej Ojczyzny. Pod koniec 1935 roku koło liczyło 49 członków, a tuż przed wybuchem II wojny światowej – 41.

Miejscem zebrań była restauracja przy ulicy Obornickiej 155. Jej gospodarzem był druh Paweł Fluks, a później druh Pawlak. Co znamienne dla tamtych czasów, właścicielką lokalu była Niemka, Gertruda Abraham. Kołu przewodniczył druh Antoni Bajerlein – postać niezwykle zasłużona dla Winiar. Były sołtys w latach 1919–1925, a po włączeniu Winiar do Poznania komisarz miejski, działał także jako prezes Akcji Katolickiej, Kółka Rolniczego, Rady Parafialnej oraz Komisji Opieki Społecznej.

Działalność koła nie była jednak wolna od napięć. W pierwszych latach pojawiały się spory dotyczące oceny zasług bojowych, gospodarowania środkami finansowymi czy składu władz, w których – zdaniem części członków – zbyt słabo reprezentowani byli robotnicy. Konflikty te prowadziły choćby do wydaleń z organizacji, zawsze jednak po formalnych rozprawach i przesłuchaniach świadków przez specjalnie powołaną komisję.

Jednym z najbardziej burzliwych epizodów był czerwiec 1936 roku, gdy członek Zarządu pojawił się na zebraniu w stanie nietrzeźwym, podburzał bezrobotnych druhów przeciwko władzom koła i okręgu oraz obrażał uczestników spotkania. Decyzją Zarządu Głównego został usunięty z organizacji. Rok później z Koła Winiarskiego wykluczono łącznie dziesięć osób. Z czasem jednak sytuacja się uspokoiła, a prezes Bajerlein konsekwentnie zabiegał o nowych członków, co spotkało się z uznaniem władz Związku.

Koło aktywnie wspierało swoich druhów w trudnych sytuacjach życiowych. Zabiegało o miejsca pracy w ramach robót publicznych, organizowało leczenie sanatoryjne dla chorych na płuca oraz zapewniało tzw. obiady federacyjne dla najbardziej potrzebujących.

Szczególnym momentem w historii Koła Winiarskiego był rok 1938. Wówczas zakupiono sztandar, który uroczyście poświęcono 7 maja. Obchody rozpoczęła msza święta z okolicznościowym kazaniem ks. proboszcza Czesława Garsteckiego. Następnie złożono wieniec pod Pomnikiem Poległych Powstańców, a ulicami Winiar przeszła defilada z udziałem 26 sztandarów zaprzyjaźnionych kół i stowarzyszeń. Uroczystości zakończyło wspólne świętowanie na boisku „Sokoła” przy ulicy Obornickiej.

Działalność Koła Winiarskiego brutalnie przerwał wybuch II wojny światowej. Niemiecka okupacja przyniosła szczególnie dotkliwe represje wobec zwycięskich powstańców wielkopolskich. Wielu z nich zostało rozstrzelanych, uwięzionych, zesłanych do obozów koncentracyjnych lub wysiedlonych do Generalnego Gubernatorstwa.

Jedną z ofiar niemieckich represji był Adam Kędziora z ulicy Winiarskiej 42 – zasłużony działacz „Sokoła”, powstaniec wielkopolski i członek Koła Winiarskiego ZPW, pełniący funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej oraz sekretarza koła. Za działalność patriotyczną został wywieziony do Opatowa pod Ostrowcem Świętokrzyskim, gdzie zmarł.

Historia powstańców z Winiar to opowieść o zwycięstwie, ale także o odpowiedzialności, solidarności i cenie, jaką przyszło zapłacić za wolność. W 107. rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego pamięć o takich lokalnych wspólnotach i ich bohaterach pozostaje jednym z najważniejszych elementów narodowego dziedzictwa.

Idź do oryginalnego materiału