Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia I, II i III stopnia przed intensywnymi opadami deszczu. Kulminacja opadów ma nastąpić na zachodzie i południu naszego kraju, szczególnie w Kotlinie Kłodzkiej.
Główne zagrożenie hydrologiczne związane z niżem genueńskim w ciągu najbliższych dni będzie obejmowało obszar dorzecza górnej i środkowej Odry. Od piątku do poniedziałku intensywne opady deszczu będą występowały też w zlewni górnej Wisły.
Kosiniak-Kamysz: Wszystkie służby oraz wojsko są w stanie pełnej gotowości
Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w piątek rano na platformie X, iż w związku z ryzykiem powodzi na południu oraz zachodzie Polski wszystkie służby oraz wojsko są w stanie pełnej gotowości.
"Zabezpieczono łodzie, amfibie i wszelki sprzęt potrzebny do natychmiastowej reakcji na zagrożenie. Jesteśmy w stałym kontakcie z samorządami i lokalnymi służbami" – napisał szef MON.
Według najnowszych prognoz IMGW w województwach dolnośląskim, opolski, śląskim i małopolskim dobowe sumy opadów za cały weekend mogą miejscami wynieść choćby około 120-150 mm, a punktowo w rejonie Kotliny Kłodzkiej choćby 200 mm.
Szef Straży Pożarnej: najważniejszy dla rozwoju sytuacji będzie piątkowy wieczór
W związku z załamaniem pogody, w czwartek w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa odbyła się odprawa poświęcona przygotowaniom województw do sytuacji kryzysowej. Uczestniczyli w niej minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak, jego zastępca Wiesław Leśniakiewicz oraz przedstawiciele służb.
Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej Mariusz Feltynowski przekazał, iż najważniejszy dla rozwoju sytuacji będzie piątkowy wieczór. Jak poinformował, w dyspozycji jest ponad 5,2 tys. funkcjonariuszy PSP i liczbę tę można natychmiast podnieść do 10 tys. To także ponad 120 tys. strażaków OSP plus specjalistyczny sprzęt.
Czytaj też:Sutryk: Wrocław jest lepiej przygotowany na wielką wodę niż w 1997 roku