Stanisław Dudek przez wiele lat zajmował się urządzaniem parku Krzysztofa Pendereckiego. Trafił do Lusławic na początku lat 80-tych, jako młody chłopak. Miał trudne dzieciństwo, a Krzysztof Penderecki pomógł mu stanąć na nogi i z czasem pozwolił zamieszkać w jednym z budynków za murem parku.
Pan Stanisław stał się prawą ręką i najbardziej zaufaną osobą maestro pomocnikiem niezbędnym przy prowadzeniu i powiększaniu okazałego parku – jednej z największych pasji i dzieł życia kompozytora. I tak nawiązała się przyjaźń, która trwała do śmierci profesora, a Stanisław Dudek traktował mistrza niemal jak swojego ojca. Do tej pory mieszka obok Arboretum i cały swój czas poświęca parkowi, głównie ku pamięci profesora.
Fot. pixabay.com