Nie udało się przełamać wyjazdowej niemocy dla siatkarzy białostockiego REA BAS. Nasz zespół przed tym meczem miał wyjątkowo kusy skład: wielu zawodników walczyło z chorobami i kontuzjami. Białostoczanie próbowali przełożyć ten mecz, ale ekipa ze Śląska nie zgodziła na się na to i BAS pojechał na to spotkanie w mocno okrojoną kadrą. Niestety skończyło się porażką 0:3, choć białostoczanie ambitnie walczyli w każdym secie. Białostoczanie przed meczem informowali za pośrednictwem klubowych o swoich kłopotach. - Z przykrością informujemy, iż przystąpimy do nadchodzącego meczu w osłabionym składzie z powodu kontuzji i chorób, które dotknęły kilku naszych zawodników. Mimo tych przeciwności nie zamierzamy się poddawać. Jedziemy na spotkanie z pełnym zaangażowaniem i determinacją, gotowi dać z siebie wszystko na boisku. Wiemy, iż rywalizacja będzie trudna, ale wierzymy w nasze możliwości, ducha zespołu i wsparcie naszych kibiców (nawet na odległość), które zawsze dodaje nam skrzydeł. Dziękujemy za doping w tym trudnym momencie. Walczymy dalej! Trzymajcie za nas kciuki! - taka informacja pojawiła się na profilu Facebook REA BAS. Niestety okazało się, iż białostoczanie nie poradzili sobie na trudnym terenie. W pierwszym secie wyrównana walka trwała do stanu 5:5. Potem jednak gospodarze zaczęli zdobywać przewagę dzięki mocnym serwiso
