
Budowa Stadionu Miejskiego w Nowym Sączu wciąż budzi emocje i pytania o finansową przejrzystość. Radny Kamil Olesiak wystosował interpelację do prezydenta miasta, domagając się szczegółowych wyjaśnień dotyczących kosztów inwestycji, kredytów oraz planów związanych z nową siedzibą Urzędu Miasta. Odpowiedź miasta (znak: BP.0003.74.2025) nie rozwiała jednak wszystkich wątpliwości.
Ile kosztuje stadion i co obejmuje kredyt?
W dokumentach przekazanych radnemu wskazano, iż wartość inwestycji wyliczono na podstawie zawartych umów z wykonawcami i wypłaconych środków. Kwota ta obejmuje zarówno kredyt, jak i wynagrodzenia dla wykonawców oraz prace dodatkowe. Zaznaczono również, iż miasto nie zrezygnowało z planów budowy nowego magistratu, a środki z kredytu mają obejmować także ten cel. Nie podano jednak, jaka część kredytu faktycznie została zarezerwowana na urząd.
Nowa infrastruktura i milionowe wydatki na telebimy
W odpowiedzi potwierdzono, iż planowana jest budowa nowej infrastruktury sportowej przy ul. Kilińskiego, choć nie wskazano źródła finansowania tego zadania. Wątpliwości wzbudziła również kwestia telebimów na stadionie. Koszt jednego ekranu wraz z montażem wyniósł ok. 2,5 mln zł i został pokryty ze środków własnych spółki Nowosądecka Infrastruktura Komunalna. Radny zauważył jednak, iż nie wyjaśniono, czy podana kwota dotyczy jednego urządzenia, czy także drugiego telebimu, który pojawił się po 20 września 2025 roku od strony ul. Krańcowej.
Czego zabrakło w odpowiedzi?
W ocenie radnego w dokumentach brakuje kluczowych szczegółów: kosztorysu inwestycji z podziałem na etapy, listy wykonanych prac dodatkowych wraz z ich wyceną, harmonogramu budowy nowej siedziby urzędu czy planu dla inwestycji przy ul. Kilińskiego. przez cały czas nie podano również informacji o losie jupiterów ze starego stadionu – ile z nich sprzedano, za ile i komu.
Radny zapowiada dalszą walkę o przejrzystość

– Mieszkańcy mają prawo wiedzieć, na co i w jakiej wysokości wydawane są publiczne pieniądze – podkreśla Kamil Olesiak. Jak zapowiada, będzie konsekwentnie domagał się pełnej transparentności finansów stadionu oraz przedstawienia jasnych harmonogramów i rozliczeń.
Historia stadionu Sandecji to przykład inwestycji, która od lat dzieli opinię publiczną w Nowym Sączu. Z jednej strony nowoczesny obiekt jest spełnieniem marzeń kibiców i wizytówką miasta, z drugiej – coraz częściej pojawiają się pytania o cenę tej wizytówki i brak klarownych informacji. Kolejne miliony wydawane na telebimy czy planowanie magistratu z kredytu przeznaczonego na stadion budzą wątpliwości co do priorytetów i transparentności działań władz. W tej sytuacji najważniejsze będzie, czy ratusz zdecyduje się ujawnić pełny kosztorys i szczegółowe plany inwestycji. Bo wciąż bez odpowiedzi pozostaje najważniejsze pytanie: ile jeszcze naprawdę pochłonie budowa stadionu Sandecji?
Fot.: Sandecja.pl