
63 obcokrajowców zostanie wydalonych z Polski. To rezultat wydarzeń na koncercie białoruskiego rapera na Stadionie Narodowym, podczas którego doszło do przepychanek tłumu z ochroną oraz prezentowania flagi zbrodniczej organizacji UPA przez jednego z uczestników.
Były ambasador Polski w Kijowie Bartosz Cichocki tłumaczył na antenie Programu 1 Polskiego Radia, iż Ukraińcy nie rozumieją polskich emocji związanych z UPA i Banderą:
W grupie, która musi dobrowolnie lub pod przymusem opuścić kraj, jest pięćdziesięciu siedmiu Ukraińców i sześciu Białorusinów. Ukrainiec, który wniósł na Stadion Narodowy flagę UPA, przeprosił za swoje zachowanie. Nie wiadomo, czy jest w gronie osób, które mają zostać deportowane z Polski. /IAR/