770 kilometrów

770 kilometrów, 77 godzin i cel najszczytniejszy z możliwych. Już w ten czwartek przed takim sportowym wyzwaniem stanie kaliszanin Roman Wesołowski, który na rowerze zwiedził 30 krajów. Tym razem jego wyprawa ma na celu nagłośnienie zbiórki dla Jasia Szymczaka, bohatera tegorocznej akcji "Pomaganie za jechanie".

"Ta odległość zupełnie mnie nie przeraża, a żeby odnieść sukces, to muszę mieć motywację. Żeby podjąć się takiego wyzwania, to muszę robić coś, do czego jestem przekonany. jeżeli ja, jeżdżąc na rowerze, mogę komuś pomóc, to jest to dla mnie najlepsza motywacja. Liczę, iż tą wyprawą przyczynię się do pomocy dla naszego Jasia. Ten dystans jest na tyle duży, iż można go nazwać sportowym wyczynem, dlatego liczę, iż zwrócę poprzez to uwagę społeczeństwa na zbiórkę dla Jasia Szymczaka" - powiedział radiuCENTRUM Roman Wesołowski.

na fot.: Roman Wesołowski

Pan Roman swój rajd rozpocznie w czwartek, około 4:00 rano. Jego trasa to Kalisz - Gdańsk - Kalisz. Sportowym celem pana Romana jest pokonanie 770 kilometrów w 77 godzin. Tylko wtedy uzna on sportową część wyzwania za sukces. Natomiast jeżeli chodzi o zbiórkę środków, to pan Roman liczy, iż jak najwięcej osób wspomoże Jasia. Link do zbiórki znajdziecie .