800 tys. seniorów może stracić emeryturę. Świadczenia są wstrzymywane. Wiemy o co chodzi

15 godzin temu

800 tys. emerytów jest narażonych na wstrzymanie świadczenia. Niektórzy są na to szczególnie narażeni. Kto musi uważać, a kto jest zupełnie bezpieczny? Wyjaśniamy.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wprowadził nowe limity dorabiania dla emerytów i rencistów. Przekroczenie określonych kwot może skutkować całkowitym zawieszeniem wypłaty świadczeń. To ważna informacja dla ponad 800 tysięcy pracujących emerytów.

Od 1 grudnia 2024 roku emeryci, którzy nie osiągnęli jeszcze powszechnego wieku emerytalnego, muszą szczególnie uważać na swoje zarobki. jeżeli ich miesięczny przychód przekroczy 10 610,20 zł brutto, ZUS całkowicie zawiesi wypłatę świadczenia. To graniczna kwota stanowiąca 130 procent przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.

„Coraz więcej osób pobierających świadczenia dorabia do swoich emerytur czy rent. Niektórzy z nich, zwłaszcza ci, którzy nie osiągnęli jeszcze powszechnego wieku emerytalnego, muszą szczególnie uważać na graniczne kwoty przychodu” – ostrzega Wojciech Dąbrówka, rzecznik ZUS.

Zmniejszenie świadczenia

Nawet niższe zarobki mogą skutkować problemami. jeżeli emeryt zarobi więcej niż 5713,20 zł brutto miesięcznie, ale nie przekroczy 10 610,20 zł brutto, jego świadczenie zostanie pomniejszone. Maksymalne zmniejszenie może wynieść 890,63 zł dla emerytów i osób pobierających rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy.

Kto może dorabiać bez obaw?

Ograniczenia nie dotyczą emerytów, którzy osiągnęli powszechny wiek emerytalny (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn). Oni mogą dorabiać bez limitów, a ich świadczenia nie zostaną zmniejszone ani zawieszone. Jest jednak jeden wyjątek – osoby otrzymujące minimalną emeryturę (1780,96 zł brutto) mogą stracić dopłatę do minimum, jeżeli ich zarobki przekroczą wysokość tego podwyższenia.

Bez limitów mogą również dorabiać inwalidzi wojenni i wojskowi, których niezdolność do pracy związana jest ze służbą wojskową, a także osoby pobierające po nich renty rodzinne.

Idź do oryginalnego materiału