Aleksander Lekier – srebrny chłopiec z Lubonia

8 godzin temu

Ma zaledwie 10 lat, ale już teraz może pochwalić się tytułem Wicemistrza Polski w Taekwondo Olimpijskim. Aleksander Lekier, uczeń klasy 4 Szkoły Podstawowej im. św. Filipa Neri w Luboniu, zdobył srebrny medal w kategorii młodzik do 44 kg podczas Mistrzostw Polski Młodzików w Taekwondo Olimpijskim, które odbyły się 7 czerwca 2025 r. w Lusówku. Przeprowadziliśmy wywiad z tym utalentowanym chłopcem i jego tatą – zachęcamy do przeczytania go.

Aleks trenuje w klubie UKS Fighters Mosina Taekwondo Olimpijskie od pięciu lat, a więc zaczynał jako pięciolatek – jeszcze w przedszkolu! Swoją przygodę zaczął dzięki tacie, który zapisał go na pierwsze zajęcia. „Aleksander od kołyski był bardzo ruchliwym dzieckiem, ma w sobie mnóstwo energii i wszędzie go pełno. Taekwondo pozwala rozładować energię i emocje – jest to sport ogólnorozwojowy, dodaje siły, odwagi, wytrzymałości. Ważnym aspektem jest także nauka samoobrony – to na pewno mu się kiedyś przyda” – mówi tata Aleksa, Sebastian Lekier.

Aleks trenuje sześć razy w tygodniu! Bierze udział w czterech treningach taekwondo (każdy trwa półtorej godziny!), jednym motorycznym i jednym na pływalni. „Bardzo lubię sport i nie przeszkadza mi to, iż trening jest codziennie: od odpoczynku mam weekendy!” – przyznaje chłopiec.

Zapytaliśmy Aleksandra, czy ma swojego sportowego idola lub autorytet: „Tak – Wiktora Frydrychowicza (V wicemistrza świata – Zjednoczone Emiraty Arabskie, Fujairah, 2025 r.; klubowego mistrza Europy – Estonia, Tallinn, 2025 r. oraz mistrza Polski – Suwałki, 2025 r., w kategorii kadet do 65 kg) i Igora Zielonego (wicemistrza Polski – Olsztyn, 2025 r., w kategorii junior do 45 kg) – a także moich starszych kolegów z klubu. Zawsze mnie wspierają i kibicują, jestem im za to bardzo wdzięczny. Poza nimi moimi autorytetami są wspaniali trenerzy – Bartosz Kołecki i Jarosław Mecmajer. Mój sukces nie byłby możliwy, gdyby nie ich ciężka praca i wsparcie”.

A jak Aleks czuł się na zawodach? – „Byłem dobrze przygotowany przez trenerów, ale jednak trochę się stresowałem – mimo to byłem pewny siebie, a na macie poczułem, iż to może być mój dzień!”. Aleks zwyciężył trzy walki wynikiem 2:0 i w każdej z nich jedną rundę wygrał przed czasem! W finale musiał uznać wyższość przeciwnika – zdobył srebrny medal, a tym samym tytuł Wicemistrza Polski w Taekwondo Olimpijskim.

Tata Aleksandra dodaje, iż ten sukces to nie jest jednorazowy wyczyn, tylko długotrwały proces: „Mój syn budował swoją pewność siebie w taekwondo przez pięć lat, zjeździliśmy pół Wielkopolski, uczestnicząc w różnych zawodach: po drodze wywalczył dwa brązowe medale, ale często przegrywał, a teraz – Aleks „odpalił rakietę w nogach”! Jesteśmy z niego bardzo dumni i wspieramy go, jak możemy”.

„Chciałbym podziękować moim rodzicom, kolegom i koleżankom z klubu oraz trenerom – bez ich wsparcia nie osiągnąłbym takiego sukcesu, dziękuję!” – mówi na koniec zdolny dziesięciolatek.

Kolejne ważne zawody w październiku, więc Aleks już się szykuje – jedzie na intensywny obóz taekwondo, a po powrocie zaczyna zwiększone przygotowania. Aleksander dopiero zaczyna swoją sportową drogę, ale już dziś pokazuje, iż z pasją, wytrwałością i wsparciem najbliższych można osiągać wielkie rzeczy. Trzymamy kciuki za kolejne starty i sukcesy – niech srebro będzie tylko początkiem!

Małgorzata Wojsz

Aleksander Lekier – Wicemistrz Polski w Taekwondo Olimpijskim fot. Sebastian Lekier
10-letni lubonianin na podium zawodów taekwondo fot. Sebastian Lekier
Aleks podczas walki (niebieskie hogo) fot. Zb. Rafała Chrzanowskiego AZS AWF Poznań
Idź do oryginalnego materiału