Państwowa Inspekcja Sanitarna poinformowała, iż w jednej z partii surowego produktu mięsnego wykryto obecność Escherichia coli wytwarzającej toksynę Shiga (STEC). To szczególnie niebezpieczny szczep, który może prowadzić do zatrucia pokarmowego, a w ciężkich przypadkach – do niewydolności nerek i układu nerwowego.
Zakażenie może nastąpić choćby po spożyciu niewielkiej ilości skażonego produktu. Objawy pojawiają się zwykle po kilku godzinach i mogą obejmować bóle brzucha, gorączkę, wymioty oraz biegunkę. W niektórych przypadkach biegunka przybiera postać krwawą, co jest charakterystyczne dla toksyny Shiga.
Ta bakteria jest jednym z najgroźniejszych drobnoustrojów przenoszonych przez żywność. Jej toksyna uszkadza naczynia krwionośne, a u dzieci może doprowadzić do zespołu hemolityczno-mocznicowego (HUS), zagrażającego życiu.
Producent rozpoczął wycofywanie produktu
Jak poinformował GIS, producent objęty ostrzeżeniem natychmiast przystąpił do wycofania partii z obrotu. Proces prowadzony jest we współpracy z Państwową Inspekcją Sanitarną, a wszystkie sklepy zostały zobowiązane do usunięcia towaru z półek.
Mowa o metce: Sokołów Metka Kiełbasa Surowa Cebulowa 170 g
- Numer partii: 8225281102
- Termin przydatności do spożycia: 24/10/2025
- Producent: Sokołów SA, Oddział w Robakowie 62-023 Gądki , Robakowo ul. Poznańska 14, WNI 30210225
Równocześnie prowadzone jest dochodzenie mające ustalić źródło zakażenia. Inspektorzy sprawdzają, czy do skażenia doszło na etapie produkcji, pakowania, czy też w trakcie transportu.
GIS zapewnia, iż działania kontrolne są prowadzone w trybie priorytetowym.
Nie jedz – choćby po ugotowaniu
Państwowa Inspekcja Sanitarna apeluje do wszystkich konsumentów, by nie spożywali produktu z partii objętej komunikatem. Jak podkreślono – „Nie należy spożywać produktu z partii objętej komunikatem”.
Eksperci ostrzegają, iż choćby obróbka termiczna nie gwarantuje pełnego bezpieczeństwa. Toksyna wytwarzana przez bakterie może przetrwać w wysokich temperaturach i wciąż stanowić zagrożenie.
Konsumenci mogą zwrócić produkt do sklepu lub zutylizować go w bezpieczny sposób. GIS przypomina, by pod żadnym pozorem nie podawać skażonego mięsa zwierzętom.
Zatrucie E. coli – objawy, które powinny zaniepokoić
Zakażenie bakterią E. coli produkującą toksynę Shiga rozwija się bardzo szybko. Początkowo objawy przypominają zwykłe zatrucie pokarmowe, jednak w ciągu kilkunastu godzin mogą przybrać na sile.
Najbardziej narażone na ciężki przebieg choroby są dzieci, osoby starsze i pacjenci z osłabionym układem odpornościowym.
E. coli – bakteria, której nie wolno lekceważyć
Escherichia coli jest naturalnym składnikiem flory jelitowej człowieka, ale niektóre szczepy, takie jak STEC, wytwarzają toksyny powodujące poważne schorzenia. Toksyna Shiga (STEC) niszczy komórki nabłonka jelit i może prowadzić do krwawienia oraz odwodnienia organizmu.
Według Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC), w krajach Unii Europejskiej notuje się rocznie ponad 6 tysięcy przypadków zakażeń STEC, z czego około 10 procent kończy się hospitalizacją. W Polsce liczba zakażeń jest mniejsza, ale eksperci ostrzegają, iż rzeczywista skala może być większa, ponieważ wiele infekcji nie jest diagnozowanych.
Jak chronić się przed zakażeniem w domu
Specjaliści przypominają, iż przestrzeganie zasad higieny w kuchni ma najważniejsze znaczenie dla bezpieczeństwa żywności. Należy:
- dokładnie myć ręce po kontakcie z surowym mięsem,
- korzystać z osobnych desek i noży do surowych produktów,
- nie spożywać surowych lub półsurowych wyrobów,
- dokładnie myć owoce i warzywa,
- regularnie czyścić lodówkę i powierzchnie robocze.
– Wbrew pozorom, chłodzenie nie zabija bakterii E. coli – ostrzega dr Górska. – Tylko adekwatna obróbka cieplna gwarantuje pełne bezpieczeństwo.
Rosnąca liczba zakażeń w Europie
Epidemiolodzy zauważają wzrost liczby przypadków zakażeń STEC w Europie. Zjawisko to wiąże się z rosnącą popularnością surowych i dojrzewających produktów mięsnych oraz zmianami klimatycznymi, które sprzyjają namnażaniu bakterii.
W Polsce zakażenia STEC są przez cały czas rzadkie, ale coraz częściej diagnozowane. Lekarze wskazują, iż wzrost świadomości konsumentów i częstsze badania laboratoryjne pozwalają szybciej wykrywać przypadki skażenia żywności.
Konsumenci apelują o szybsze ostrzeżenia
Po publikacji komunikatu GIS w sieci pojawiły się liczne komentarze od zaniepokojonych klientów. Wielu z nich wskazuje, iż ostrzeżenia sanitarne powinny trafiać do opinii publicznej szybciej.
Organizacje prokonsumenckie proponują wprowadzenie systemu mobilnych alertów, który automatycznie informowałby o zagrożeniach żywnościowych w danym regionie.
GIS i producent działają wspólnie
Służby sanitarne podkreślają, iż producent współpracuje z inspektorami i wprowadza dodatkowe środki ostrożności w zakładzie. GIS prowadzi dalsze kontrole i zapowiada publikację kolejnych wyników badań.
Jak wskazano w komunikacie, szybkie reagowanie i świadomość konsumentów to klucz do zapobiegania podobnym incydentom w przyszłości.












